W Wielkiej Brytanii zaczęły się w czwartek konsultacje społeczne w sprawie zakazu sprzedaży papierosów i tytoniu osobom urodzonym po 1 stycznia 2009 r., nawet gdy osiągną pełnoletność, oraz ograniczenia dostępności papierosów elektronicznych.
Wprowadzenie takiego zakazu zapowiedział w zeszłym tygodniu premier Rishi Sunak, mówiąc, że jego ambicją jest stworzenie do 2040 r. „pokolenia wolnego od dymu tytoniowego”.
W czasie zaplanowanych na osiem tygodniu konsultacji wszyscy mieszkańcy Wielkiej Brytanii, niezależnie od wieku, będą mogli się wypowiedzieć w sprawach: zakazu sprzedaży papierosów i tytoniu osobom urodzonym po 1 stycznia 2009 r., nawet gdy osiągną już one pełnoletność; restrykcji dotyczących smaków i opakowań papierosów elektronicznych, tak aby nie zachęcały dzieci do ich używania; regulacji dotyczących prezentacji papierosów elektronicznych w punktach sprzedaży, tak aby nie były one wystawione na widok dzieci; ograniczenia sprzedaży jednorazowych papierosów elektronicznych, po które szczególnie często mają sięgać dzieci, a które przy tym – jak przekonują władze – są szkodliwe dla środowiska oraz podniesienia cen papierosów elektronicznych, by w ten sposób zniechęcić młodzież do sięgania po nie.
Wesprzyj nas już teraz!
– W zeszłym tygodniu obiecałem stworzyć pierwsze pokolenie wolne od dymu tytoniowego i nie tracę czasu, aby spełnić tę obietnicę. Nasze ambitne plany odwrócą niepokojący wzrost używania papierosów elektronicznych wśród młodzieży, jednocześnie chroniąc nasze dzieci przed niebezpiecznymi długoterminowymi skutkami palenia tak szybko, jak to możliwe – oświadczył premier Sunak.
Jak podkreśla brytyjski rząd, palenie jest najważniejszą dającą się zapobiec przyczyną zgonów w Wielkiej Brytanii i powoduje ok. 25 proc. zgonów z powodu raka. Według brytyjskiego urzędu statystycznego ONS papierosy pali jedna na dziewięć osób w wieku 18-24 lata.
Proponowany zakaz sprzedaży papierosów osobom urodzonym po 2009 r. jest wzorowany na Nowej Zelandii, gdzie objęto nim osoby urodzone po 1 stycznia 2008 roku.
Źródło: PAP / Bartłomiej Niedziński, Londyn
oprac. FO