Na kilka tygodni przed majowymi wyborami prezydenckimi, dwie największe telewizje opozycyjne w Polsce znikają z multipleksu. Decyzję sadu w mocnych słowach skomentował prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił w środę decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z 21 czerwca 2024 r., na mocy której Telewizja Republika i wPolsce24 dostały miejsce na multipleksie MUX-8. Wyrok nie jest prawomocny.
Sprawa toczyła się po skardze na decyzję przewodniczącego KRRiT odmawiającą udzielenia koncesji na rozpowszechnianie programu telewizyjnego, którą złożyła Grupa MWE Networks. Uzasadniając środowe orzeczenie, sędzia WSA Barbara Kołodziejczak-Osetek powiedziała, że przewodniczący KRRiT „w istotny sposób” naruszył obowiązujące przepisy.
Wesprzyj nas już teraz!
Decyzję skomentował prezes Instytutu Ordo Iuris, mec. Jerzy Kwaśniewski. „Głównym (i jedynym!) konserwatywnym kanałom informacyjnym w Polsce (RepublikaTV i wPolsce) grozi utrata koncesji na nadawanie – tuż po tym, jak skutecznie podważyły dominację liberalnych sieci. I to na miesiąc przed wyborami prezydenckimi…Oto „demokracja walcząca” zadeklarowana przez Donalda Tuska w akcji” – napisał na X.
Do sprawy odniósł się również prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński.
– To kolejny dowód na to, że ta władza, nie mając żadnych argumentów i być może mając rozeznanie inne niż z tych sondaży, które są publikowane co do wyniku wyborów prezydenckich – to ostatnie jest oczywiście przypuszczeniem, nie mam na to dowodów – podejmuje decyzje zmierzające do tego, żeby Polska była jeszcze dużo bliżej Białorusi i Moskwy niż dzisiaj już jest – ocenił polityk.
Zdaniem Kaczyńskiego sprawa możliwości odebrania TV Republika koncesji naziemnej jest „rzeczą zupełnie skandaliczną” i kolejnym, jaskrawym dowodem na to, że potrzebna jest „radykalna reforma sądownictwa”.
O sprawę pytany był także kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki, który zaapelował do Polaków, aby „obudzili się”. – Polacy powinni dostrzec sytuację, w której jesteśmy w pełzającej rewolucji, w ataku na polską demokrację – zaznaczył, dodając, że mówi to jako doktor nauk humanistycznych, a nie tylko kandydat na urząd prezydenta RP.
Źródło: PAP / interia.pl
PR