Do niepokojących scen doszło podczas starcia w niemieckiej 2. Bundeslidze pomiędzy FC Kaiserslautern a Fortuną Dusseldorf. Kibice gospodarzy zaprezentowali mroczną oprawę, wzywając imienia Księcia Ciemności. Choć pseudonim klubu brzmi „Czerwone diabły” (Die Roten Teufel), zaprezentowanym treściom było daleko do zwyczajowej piłkarskiej symboliki.
Kibice drugoligowego FC Kaiserslautern podczas oprawy meczu z Fortuną Dusseldorf zaprezentowali kartoniadę ułożoną w gigantyczny pentagram. Zaraz później za bramką wywieszono wizerunek Szatana, a na całej szerokości wywieszono transparent wzywający pomocy upadłego anioła po łacinie: „Exaudi Nos, Lucifer, Et Surge Ex Abysso, Sume Animas Nostras„ (”Wysłuchaj nas, Lucyferze, powstań z otchłani i przyjmij nasze dusze”).
W dalszej części transparanetu można było przeczytać: „Ad Lucem Nos Trahe, Orbem Mundi Regna, Surge ex Flammis et Appare”. („Przyciągnij nas do światła, panuj nad światem, powstań z płomieni i ukaż się”).
Wesprzyj nas już teraz!
Oprawie towarzyszyło skandowanie słów „Ave” i wystrzeliwanie czerwonych rac.
Zachowanie kibiców skomentował niemiecki portal Die Tagenpost. „Absurdem byłoby sądzić, że zebrały się tam dziesiątki tysięcy prawdziwych satanistów” – napisał publicysta portalu Sebastian Ostritsch. „Wręcz przeciwnie, możemy założyć, że zaangażowani fani nie wierzą w istnienie diabła i dlatego nie rozumieją, co może być obraźliwe, a nawet niebezpieczne w ich działaniach. Dla większości ludzi diabeł jest tak samo realny jak Rumpelstiltskin czy Harry Potter. Diabeł jest jedynie metaforą niebezpiecznej i dzikiej piłki nożnej i szczególnie dobrze pasuje do czerwonych koszulek domowych klubu” – tłumaczył.
„Jednak jako chrześcijanin nie będziesz w stanie zgodzić się z tą teorią nieszkodliwej zabawy” – podkreślił. „Ponieważ chrześcijanin wie nie tylko o prawdziwym istnieniu diabła i piekła, ale także o tym, że decydujące bitwy, które ludzie muszą stoczyć w swoim życiu, są duchowe” – dodał,
Źródło: YouTube / Matze de Behler (Matzes Daily Madness) / Lifesitenews.com
PR
