19 lipca 2013

Liczące dziś ponad 700 tysięcy mieszkańców miasto, w przeszłości jedno z najbogatszych w Stanach Zjednoczonych, ogłosiło upadłość. Z 20 miliardami długo stało się największym bankrutem w historii tego kraju.

Wniosek o upadłość złożył komisarz Kevyn Orr. Jak uspokajał kilka miesięcy temu, Detroit nie jest skazane na bankructwo, mimo kryzysowej sytuacji jego finansów. Nie udało mu się jednak wypracować porozumienia z wierzycielami i teraz sprawą zajmie się sąd federalny. Orr stając się komisarzem otrzymał niemal nieograniczone możliwości, byle tylko znalazł rozwiązanie problemu.

Wesprzyj nas już teraz!

Znacząco ograniczono wydatki z miejskiego budżetu, w tym na utrzymanie infrastruktury komunikacyjnej. Orr rozważał także sprzedaż dzieł zebranych w Detroit Institute of Art, gdzie znajdują się m. in. prace Van Gogha i Bruegela.

Jak tłumaczył komisarz, zapaść finansów miasta i wynikające z niej problemy były ignorowane przez zbyt długi czas. W czasach świetności Detroit liczyło 1,8 miliona mieszkańców, będąc jednym z największych ośrodków motoryzacyjnych Stanów Zjednoczonych. W tym mieście znajdowały się siedziby Forda, General Motors i Chryslera. Dziś co piąty mieszkaniec Detroit pozostaje bez pracy, na jedną osobę czynną zawodowo przypada dwóch emerytów, olbrzymim problem jest przestępczość i korupcja. Wiele budynków, magazynów i fabryk leży w ruinie. Niszczejące gmachy, a często całe dzielnice, były znakami świetności amerykańskiej architektury i gospodarki. W latach 50-tych Detroit zajmowało 4 miejsce pod względem liczebności.

źródło: huffingtonpost.com / pb.pl

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram