Ciąg dalszy obniżania wartości własnej waluty przez Ludowy Bank Chin. Po wtorkowej dewaluacji Ludowy Bank Chin zdecydował się na kolejną deprecjację – tym razem o 1,6 proc. W środę podjął decyzję o kolejnej deprecjacji. Doprowadziło to do największego od dwudziestu lat spadku wartości juana, który dokonał się w ciągu doby. Celem tak radykalnych posunięć jest chęć walki z kryzysem i wzrostu eksportu. Posunięcie Chińczyków wywołało poważne obawy zagranicy. Amerykańskie rynki zanotowały gwałtowne spadki.
Tak znacząca deprecjacja wartości juana przez Chiński Centralny Bank Ludowy wynika z chęci poprawy koniunktury. Ta jest w Państwie Środka na rekordowo niskim poziomie, co wywołało to obawy o zmniejszenie znaczenia chińskiej gospodarki. Według danych ujawnionych w ostatni weekend eksport z ChRL spadł w lipcu o ponad 8 procent. Z kolei z danych opublikowanych w środę wynika, że produkcja przemysłowa w porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosła w lipcu jedynie o 6 procent. Jest to wynik gorszy, niż w ubiegłym miesiącu i niższy, niż przewidywali eksperci. Pogorszenie sytuacji gospodarczej w Chinach wymusiło także spadek wydatków państwa na infrastrukturę. Ich wskaźnik za pierwszą połowę 2015 r. jest najniższy od końca 2000 r.
Deprecjacja waluty przez chińskie władze może poskutkować walutowymi wojnami i niekorzystnym dla krajowych przedsiębiorców zalewem rynków przez chińskie towary. We wtorek Ludowy Bank Chin obniżył kurs referencyjny dolara do juana o 1,9 proc., a w środę o 1,6 proc. W efekcie rynkowy kurs dolara wzrósł jeszcze wyżej – o 5,5 proc., co stanowi największy poziom od 4 lat.
Wesprzyj nas już teraz!
Gospodarka Chińskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej jest druga na świecie pod względem nominalnego PKB i największa pod względem według parytetu siły nabywczej. Chiny są pierwszym największym eksporterem i drugim największym importerem dóbr.
Źródła: bbc.com / wsj.com / bankier.pl
mjend