Niemieccy kardynałowie Walter Kasper i Karl Lehmann nie ukrywają, że odpowiada im dyskusja o diakonacie kobiet. Lehmann chciałby doczekać „pierwszej diakonisy”, Kasper ma z kolei własną koncepcję takiej posługi.
Ubiegłotygodniowa deklaracja Ojca Świętego o ustanowieniu komisji ds. zbadania diakonatu kobiet wywołała entuzjastyczne reakcje wielu przedstawicieli środowisk progresywnych w Kościele. Głos zabrali także dwaj prominentni niemieccy kardynałowie, Walter Kasper oraz Karl Lehmann.
Wesprzyj nas już teraz!
W rozmowie z włoskim dziennikiem „La Repubblica” kard. Walter Kasper powiedział, że papieska zapowiedź utworzenia komisji ds. zbadania diakonatu kobiet jest „ważnym krokiem”. Istotne jest zaangażowanie kobiet w dyskusję w Kościele i oddanie im głosu. Sam kard. Kasper nie ma jeszcze wyrobionego zdania w sprawie diakonatu kobiet, jest jednak, jak podkreślił, otwarty na nowe. Purpurat nie wie też, co o sprawie myśli papież Franciszek.
Jak przypomina austriacka agencja informacyjna „Kathpress”, kard. Kasper już od dłuższego czasu interesuje się otwarciem diakonatu dla kobiet. W 2013 roku na spotkaniu niemieckiego episkopatu poświęconym tematowi kobiet przedstawił koncepcję swoistego „specjalnego” diakonatu kobiet, który nie byłby powiązany ze święceniami. Powoływał się tu na diakonisy w Kościele starożytności, a także na praktykę w chrześcijaństwie wschodnim. Jego zdaniem „diakonat” kobiet nie byłby sakramentem, ale należałby do sakramentaliów i mógłby zostać porównany do konsekracji dziewic.
Z kolei moguncki kard. Karl Lehmann w rozmowie z niemieckim radiem „Deutschlandfunk” powiedział, że „byłby zadowolony widząc pierwszą diakonisę”. Pytany, kiedy w Moguncji będzie pierwsza „biskupka”, nie odpowiedział wprost. Stwierdził jedynie, że biorąc pod uwagę rzeczywistość w Kościele katolickim nie można oczekiwać zmiany w podejściu do kapłaństwa kobiet. Jak dodał, patrzy jedynie na te sprawy, które można osiągnąć „bez zbyt wielkich trudności i bez podziałów w Kościele”.
Źródła: kathpress.co.at, deutschlandfunk.de
Pach