Kościół niemieckiej Badenii-Wirtembergii skrytykował tamtejszy rządowy plan wprowadzenia do szkół programu nauczania pt. „Akceptacja seksualnej różnorodności”. Katolickie diecezje Fryburga Bryzgowijskiego i Rottenburga-Stuttgartu napisały w oświadczeniu, że przy tworzeniu programu szkolnictwa należy unikać „wszelkiej instrumentalizacji, ideologizacji i indoktrynacji”, szczególnie w zakresie tożsamości płciowej i planowania rodziny.
Przeciwko zapisom wprowadzającym indoktrynację do szkół zaprotestowało już ponad 113 tys. osób w specjalnej petycji. Inicjatorem akcji jest Gabriel Stängle, nauczyciel jednej ze szkół średnich z Nagold koło Karlsruhe. Mimo że wymagana konstytucyjnie ilość podpisów została już osiągnięta, akcja trwa nadal. Podpisani domagają się zmiany kontrowersyjnych zapisów.
Wesprzyj nas już teraz!
Tymczasem rządząca w Badenii-Wirtembergii koalicja Zielonych i socjaldemokratów (SPD) nie wyraziła jeszcze woli zajęcia się petycją. Lewica podkreśla, że obywatelski sprzeciw jest… dowodem absolutnego braku tolerancji i przejawem homofobii. Jej stanowisko podchwyciły niektóre usłużne lokalne media.
Władze oświatowe wdrożyły postępowanie dyscyplinarne przeciwko inicjatorowi petycji, a niektóre media próbują dyskredytować go pisząc, że jest „fundamentalistycznym chrześcijaninem”. Pod zorganizowaną w ostatnich dniach kontrpetycją podpisało się już ponad 50 tys. osób apelujących o „tolerancję” dla środowisk homoseksualnych.
KAI
mat