Podczas konferencji prasowej po spotkaniu z Donaldem Trumpem prezydent Karol Nawrocki wskazał, że ustalił z amerykańskim przywódcą, iż wojsko amerykańskie utrzyma swoją obecność w Polsce. Trwały również rozmowy o zwiększeniu komponentu armii USA nad Wisłą oraz znaczeniu inicjatywy Trójmorza.
– Donald Trump potwierdził naszą sojuszniczą i wojskową współpracę – mówił po swojej pierwszej wizycie zagranicznej w Waszyngtonie Karol Nawrocki. Jak dodał polski prezydent, amerykański przywódca myśli o Polsce jako „sojuszniku wyjątkowym i szczególnym”.
Jak zaznaczył Karol Nawrocki, w czasie wizyty w Białym Domu udało się potwierdzić gwarancje bezpieczeństwa Waszyngtonu dla naszego kraju. Dyskusje w czasie zamkniętej części spotkania dotyczyć miały potencjalnego zwiększenia ilości amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Polsce.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dyskutowaliśmy także o kwestiach ekonomicznych (…) głównie w odniesieniu do inicjatywy Trójmorza, która zyskała wsparcie prezydenta Donalda Trumpa. To ważna dyskusja w kontekście dostaw amerykańskiego gazu i ropy do Europy centralnej – mówił polski prezydent. – Na sam koniec dostałem też, z czego bardzo się cieszę, zaproszenie od prezydenta Donalda Trumpa na przyszłoroczny szczyt grupy G20 w Maiami na Florydzie – dodawał.
– To kolejna obietnica, którą spełniam, jako nowy prezydent Polski – mówił Karol Nawrocki, przypominając, że zgodnie z obietnicą pojawił się z wizytą zagraniczną w USA, a przed powrotem do Polski odwiedzi Ojca świętego w Watykanie.
Na zarzut zbyt delikatnego potępienia Władimira Putina podczas części publicznej rozmów, Karol Nawrocki odparł, że dyskusja dotyczyła innych zagadnień. Jak przekonywał prezydent, w sposób jednoznaczny komunikował on amerykańskiemu przywódcy swoją niechęć wobec rosyjskiego przywódcy. – W Kwestiach bezpieczeństwa na tym spotkaniu zamkniętym mówiłem jednoznacznie o tym, jak postrzegam Władimira Putina – kwitował.
Po opuszczeniu konferencji prasowej przez Karola Nawrockiego przedstawiciele kancelarii głowy państwa zaznaczyli, że zaproszenie Polski na szczyt grupy G20 oznacza zaproszenie Warszawy do zajęcia stałego miejsca na tym forum. Ma to wynikać z docenienia przez Waszyngton wzrostu gospodarczego, jakim cieszy się Polska gospodarka.
Źródło: Polsat News
FA