„Dla ilu chrześcijan droga do świątyni porosła chwastami?” – pytał w rocznicę poświęcenia Katedry św. Marcina i Mikołaja w Bydgoszczy bp Krzysztof Włodarczyk, który przewodniczył Mszy św.
Nasze drogi – mówił biskup bydgoski do zebranych – powinny prowadzić do świątyni, bowiem to właśnie w niej można odpowiedzieć na pytanie z Ewangelii: „Za kogo Mnie uważacie?”. – Jeśli mamy odpowiedzieć: „Za Syna Bożego, za mojego Zbawiciela i Przyjaciela”, to musimy do świątyni podejść odpowiedzialnie i zrozumieć, czym ma ona dla nas być? – dodał.
Według bp. Włodarczyka, odpowiedź jest dość prosta: kościół jest miejscem świętym, w którym mieszka Bóg. – On czeka w swoim domu na nawiedzenie, na wyznanie: „Ty jesteś Miłością!” – powiedział, dodając, że świątynia jest także źródłem. – Człowiek, który unika tego źródła, staje się coraz słabszy, a jego wiara obumiera. Dla ilu chrześcijan droga do świątyni porosła chwastami? Dlaczego niektórzy latami omijają z daleka kościół? Widocznie nie rozumieją istoty źródła – zauważył.
Wesprzyj nas już teraz!
Biskup podkreślił, że katedra jest i była miejscem świadczenia miłosierdzia. To w jej murach od wieków wybrzmiewała Ewangelia pokoju i nadziei w najbardziej ciemnych czasach. Zaraz potem docenił inicjatywę tzw. stałego konfesjonału. – Bóg czeka tu na wszystkich, zwłaszcza na grzeszników. Dziękuję wam za tę służbę – mówił bp Włodarczyk, zwracając się do kapłanów. – Niech ta katedra będzie nadal jak pokorna sykomora, na którą mogą się wspinać współcześni Zacheusze, by zobaczyć Jezusa, doświadczać Jego miłości miłosiernej i posłuchać Jego nauki – powiedział.
Według zapisów historycznych, kościół św. Marcina i Mikołaja, który jest dzisiaj również Sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości i katedrą diecezjalną, został poświęcony w XV w. Rocznicę tego wydarzenia, o czym świadczą dokumenty, obchodzono przez wieki w pierwszą niedzielę po dniu wspomnienia św. Bartłomieja Apostoła. – Pierwszy drewniany kościół, jaki w tym miejscu wybudowali mieszkańcy, nosił wezwania świętych: Mikołaja, Marcina, Stanisława i Wojciecha. Kiedy spłonął, na jego zgliszczach wybudowany nowy, ceglany, który pomimo rozmaitych historii przetrwał do dziś i zachwyca pięknem oraz dostojnością – mówił w 520. rocznicę poświęcenia, proboszcz ks. infułat Stanisław Kotowski, prosząc zebranych o modlitwę w intencji bp. Krzysztofa, duchowieństwa oraz nowych powołań.
KAI/ oprac. FA