Rozprawa w procesie byłego komunistycznego sędziego i naczelnego prokuratora wojskowego w PRL Henryka K. została odroczona. Jak w dziesiątkach podobnych spraw, oskarżony jest zbyt chory by odpowiadać przed sądem.
Henryk K. nie stawił się w poniedziałek w sądzie a jego pełnomocnik przedstawił dokumenty lekarskie, które mają świadczyć o tym, że cierpi na chorobę wieńcową. Sąd odraczając rozprawę zdecydował o zweryfikowaniu tej diagnozy. IPN oskarżył Henryka K. o bezprawne pozbawianie wolności w latach 50. XX w. trojga działaczy antykomunistycznych. Pokrzywdzeni byli członkami organizacji: Obrońcy Korony, Podziemna Organizacja Wolność i Niepodległość, PSL i AK. Henrykowi K., który nie przyznał się do zarzutów, grozi kara do 10 lat więzienia.
Wesprzyj nas już teraz!
Henryk K. pracował w stalinowskim wymiarze sprawiedliwości, m. in. w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Warszawie, znanym w tym okresie przede wszystkim z niesławnych sesji wyjazdowych, na których niejednokrotnie wymierzano kary śmierci. Potem K. trafił do izby wojskowej Sądu Najwyższego.
Jeszcze pod koniec PRL oskarżony awansował na naczelnego prokuratora wojskowego, zasiadał także w Trybunale Stanu.
W lipcu 1989 r. odmówił uznania rtm. Witolda Pileckiego za niewinnego. „Nie negując zasług Witolda Pileckiego w czasie wojny i aktywnej walki z okupantem hitlerowskim, niestety brak jest podstaw do pełnej rehabilitacji wyżej wymienionego w odniesieniu do jego działalności w latach powojennych” – czytamy w uzasadnieniu.
Źródło: „Nasz Dziennik”
luk