Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin udzielił obszernego wywiadu niemieckiemu dziennikowi „Bild”. Uznaje w nim NATO za strukturę agresywną i wrogą wobec Moskwy. Krytycznie ocenia też amerykańskie plany budowy w Polsce tarczy antyrakietowej. Putin wzywa ponadto do zniesienia nałożonych na jego kraj sankcji, oceniając je jako niesprawiedliwe i szkodliwe.
Władimir Putin powiedział w rozmowie z „Bildem”, że po upadku muru berlińskiego NATO nie miało rozszerzać się na wschód. Stało się jednak inaczej, co rosyjski prezydent traktuje jako złamanie dawnych umów. – Oczywiście każde państwo ma prawo organizować swoje bezpieczeństwo tak, jak uważa to za stosowne. Jednak kraje, które były już w NATO, powinny kierować się swoimi własnymi interesami – i zrezygnować z ekspansji na wschód – powiedział prezydent Rosji.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nigdzie nie jest zapisane, że NATO musi przyjąć konkretne kraje. Potrzeba było jedynie odpowiedniej woli politycznej, by tego zaniechać. Jednak tak nie zrobiono – podkreślał Putin. Stało się tak, bo – jak mówił rosyjski przywódca – „NATO i Stany Zjednoczone życzyły sobie pełnego zwycięstwa nad Związkiem Sowieckim”. – Chciały siedzieć samotnie na tronie Europy – i teraz siedzą, a my rozmawiamy o całym kryzysie, którego w przeciwnym wypadku byśmy nie mieli. To dążenie do całkowitego triumfu widać także w amerykańskich planach obrony rakietowej – stwierdził, wskazując na budowę tarczy antyrakietowej w Rumunii i plan rozmieszczenia jej elementów w Polsce.
Putin przyznał przy tym, że nie tylko Zachód, ale i Rosja popełniała błędy. – Spóźniliśmy się. Gdybyśmy od początku jaśniej realizowali nasze narodowe interesy, to świat byłby dzisiaj w równowadze – ocenił prezydent Rosji.
Putin był też pytany, jak zmieniły się relacje z Niemcami od 2005 roku, kiedy to w wywiadzie dla „Bilda” uznał je za bardzo dobre. – Wzajemna sympatia naszych narodów jest i pozostaje podstawą naszych stosunków – powiedział Putin. – Nawet przy pomocy antyrosyjskiej propagandy w niemieckich mediach nie udało się tej sympatii zaszkodzić – dodał, wcześniej – jak pisze „Bild” – szyderczo się śmiejąc. Prezydent stwierdził też, że bardzo szanuje kanclerz Angelę Merkel za jej otwartość i wolę do zakończenia kryzysu ukraińskiego. Pytany, czy za coś ją podziwia, odparł, że nie.
Prezydent mówił też o islamskim terroryzmie. Uznał, że to zagrożenie tworzy zupełnie nowe pole do współpracy Zachodu i Rosji. Przekonywał, że Moskwa jest niezwykle chętna do współpracy w tym zakresie, co on sam pokazał już w 2001 roku, oferując ówczesnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych pomoc, a ostatnio podobną ofertę składając prezydentowi Francji.
Pytany o sprawę Krymu i naruszania przez Rosję europejskich granic, Putin odparł, że nie ma to dla niego większego znaczenia. – Dla mnie nie są ważne granice ani terytoria państw, ale los ludzi – stwierdził. Wcześniej tłumaczył, że Kreml musi bronić rosyjskich obywateli tam, gdzie dzieje im się krzywda. Władimir Putin zwrócił się także przeciwko sankcjom nałożonym na Rosję po aneksji Krymu: – Ponowne zjednoczenie Krymu z Rosją jest sprawiedliwe. Sankcje Zachodu nie mają pomóc Ukrainie, ale mają geopolitycznie osłabić Rosję. Są nierozsądne i zwracają się przeciwko obydwy stronom – podkreślił prezydent Federacji Rosyjskiej.
Źródło: Bild.de
pach
