11 lipca 2024

Dlaczego gospodarka Rosji wciąż funkcjonuje? „Eksperci” łapią się za głowę

Po dwóch latach obowiązywania sankcji na surowce z Rosji, odbijających się czkawką zwłaszcza polskiemu konsumentowi, gospodarka Federacji Rosyjskiej ma się bardzo dobrze. Zaskoczeni ekonomiści nie kryją zdziwienia i próbują tłumaczyć, dlaczego plan gospodarczego zduszenia wysiłku wojennego Putina nie odnosi sukcesów.

„Według danych Banku Światowego w 2023 roku dochód brutto na mieszkańca wyniósł w Rosji 14 250 dolarów, co sklasyfikowało kraj Władimira Putina wśród państw o wysokim dochodzie – po raz pierwszy od 2015 roku. Wojenny boom gospodarczy spowodował też, że kilkunastu rosyjskich oligarchów zainkasowało w ubiegłym roku około 11,3 mld dolarów w dywidendach” – przedstawia sytaucję rmf24.pl.

Co więcej, zdaniem MFW Rosja odnotuje w tym roku wzrost gospodarczy na poziomie 3,2 proc., czyli więcej niż którakolwiek z wiodących gospodarek globu.

Wesprzyj nas już teraz!

Zdaniem Forreign Affairs, Putin uniknął losu swoich poprzedników z ZSRR poprzez utrzymanie resztek wolnego rynku i utrzymując główne źródła finansów w rękach technokratów. Kluczowe półprodukty uzupełniane są przez przez import z Chin, a w niektórych przypadkach również i z Zachodu.

Nie powiodła się również próba objęcia przez UE sankcjami rosyjskiego węgla i ropy naftowej transportowanej drogą morską. Skroplony gaz ziemny inportowany jest przez takie kraje jak Belgia, Francja czy Hiszpania. Rosja kontynuuje eksport surowców na Zachód poprzez „pośredników” – Kazachstan, Białoruś, Armenię, Uzbekistan, Kirgistan, Azerbejdżan czy Tadżykistan.

Moscow Times zauważa, że sankcji unikają również oligarchowie powiązani z machiną wojenną, np. poprzez opuszczanie stanowisk przez dyrektorów generalnych największych spółek. Bloomberg podaje szokujące liczby, z których jasno wynika, że „rezygnacja” ze stanowiska nie oznacza całkowitego odsunięcia się w cień i obrazuje jak nieskuteczne okazały się zachodnie sankcje. Wzrasta również pozycja rubla w transakcjach międzynarodowych, czyniąc mniej uciążliwymi mechanizmy nacisku finansowewgo. 

Jednocześnie od początku wojny analitycy wieszczą upadek rosyjskiej gospodarce i mówią „teraz już na pewno”. Problemem Putina ma być dzisiaj eksponowana rola Andrieja Biełousowa – następcy Sergieja Szojgu, przedstawiciela radzieckiej szkoły ekonomii przekonanego, że zwielokrotniony wysiłek militarny napędzi rozwój gospodarczy. Konstynuacja gospodarki wojennej może spowodować, zdaniem ekspertów, wzrost inflacji i „przegrzanie” gospodarki Federacji Rosyjskiej.

Źródło: rmf24.pl
PR

Dwa lata wojny a sankcje bez skutku. Jak w rzeczywistości działa „broń z opóźnionym zapłonem”?

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(9)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 309 911 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram