„W roku 1983 urodziło się w Polsce 723 tys. dzieci, a w 2022 – 305 tys. Dodajmy, że w minionym roku zmarło w naszym kraju blisko 450 tys. osób. Rok wcześniej ten bilans był jeszcze gorszy: 330 tys. urodzin, 520 tys. zgonów. W ciągu dwóch lat skurczyliśmy się o 335 tys. ludzi, czyli o mniej więcej tyle, ilu mieszkańców liczy Bydgoszcz (ósme co do wielkości miasto w Polsce)”, pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” prof. Andrzej Nowak.
Naukowiec przywołuje wyniki badania wykonanego przez zespół z wyższej uczelni w Radomiu, a dotyczącego ambicji młodych mieszkańców średniej wielkości miasta w Polsce. „Badaniem objęta była grupa uczniów klas wyższych w szkołach średnich i studentów. Badanie dotyczyło pomysłów na życie młodych ludzi. Wszystkie dziewczęta chcą studiować, wszystkie chcą się samorealizować i w zdecydowanej większości chcą wyjechać ze swojego miasta wyżej w ramach owej samorealizacji – do stolicy. Mniej albo wcale nie myślą o założeniu rodziny. Chłopcy są jakby mniej ambitni. Mniej niż 40 proc. z licealistów myśli o samych studiach, większość o łączeniu studiów z pracą lub o samej pracy. Młodzi panowie, znacznie częściej niż panie, chcą pozostać w swoim mieście, widzą w nim jakieś perspektywy”, relacjonuje.
„To jest właśnie problem cywilizacyjny. Dobrze streścił go kiedyś mój ulubiony serial kryminalny, Fargo. W serii drugiej reprezentuje ów problem trenerka emancypacji, namawiająca młodą żonę rzeźnika z prowincjonalnego miasteczka, by ta wyzwoliła się z więzów małżeńskiej niewoli, krępującej jej możliwości. Kobieta (grana przez Kirsten Dunst) powinna się samorealizować, tak jak podpowiadają jej to setki magazynów temu poświęconych, kursów, które mają ją nauczyć, jak owa samorealizacja ma wyglądać. Przede wszystkim: żadnych dzieci. Liczę się tylko JA, zgodna z wyobrażeniami, które niewolniczo przyjmuję za gościniami emancypacyjnych talk-show”, czytamy w „Do Rzeczy”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Jak odzyskać kobiety w świecie, który chce je wyzwolić od rodziny, od nich samych? Jeśli nie znajdziemy odpowiedzi na to pytanie, to nie będzie nas. Będzie las? Tak pocieszają ekolożki…”, podsumowuje prof. Andrzej Nowak.
Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”
Dzietność w zatrważającym stanie. Najniższa od II Wojny Światowej