„Nie mam żalu, mogę wyrazić tylko zdumienie, że w ten sposób tę sprawę załatwiano. Faktycznie było tak, że zostaliśmy o terminie spotkania z Angelą Merkel poinformowani poprzez media. Bardzo mi przykro, ale tego dnia miałem dużo wcześniej zaplanowany udział w ważnych uroczystościach” – mówi Andrzej Duda. Prezydent w wywiadzie z Gazetą Krakowską porusza aktualne kwestie polskiej polityki.
Prezydent Andrzej Duda podtrzymuje swój krytyczny stosunek wobec tzw. lex TVN, podkreślając, że w swojej ocenie kieruje się przede wszystkim własnymi obowiązkami konstytucyjnymi. – I teraz trzeba sobie zadać pytanie – czy aby na pewno te proponowane rozwiązania są zgodne z zasadą swobody działalności gospodarczej, którą mamy zapisaną w Konstytucji RP? Czy na pewno jest to zgodne z zasadą ochrony własności, którą mamy zapisaną w Konstytucji RP? Czy na pewno jest to zgodne z zasadą wolności słowa, którą mamy zapisaną w Konstytucji RP? – zapytuje.
Jak zauważa prezydent, istotna pozostaje też kwestia wiarygodności polski w oczach potencjalnych inwestorów zagranicznych. Wskazuje przy tym, że „repolonizacja” mediów powinna nastąpić, ale za sprawą procesów rynkowych, a nie politycznych. – Media się kupuje, normalnie na wolnym rynku, według rynkowych zasad. Jeśli polskie podmioty będzie na to stać, a są takie, które na to stać, to ja zachęcam do tego. Proszę kupować. Dokonujmy repolonizacji mediów, ale na zasadach rynkowych – przekonuje.
Wesprzyj nas już teraz!
Zapytany o fakt poinformowania o spotkaniu polskiego rządu z ustępującą kanclerz Niemiec Angelą Merkel poprzez media, Duda odpowiada: „Nie mam żalu, mogę wyrazić tylko zdumienie, że w ten sposób tę sprawę załatwiano”. Sam prezydent nie pojawił się na spotkaniu, ponieważ miał w kalendarzu udział w obchodach solidarnościowych. – Bardzo mi przykro, ale tego dnia miałem dużo wcześniej zaplanowany udział w ważnych uroczystościach. Uzgodniłem kilka miesięcy wcześniej z przewodniczącym NSZZ Solidarność, że będę obecny w Dąbrowie Górniczej na rocznicy porozumienia, które zostało podpisane w Hucie Katowice. Nigdy tam jeszcze nie było głowy państwa i w związku z tym i dla Solidarności i dla bohaterów tamtych dni, było to bardzo ważne, żeby ta uroczystość została należycie podkreślona – tłumaczy.
Andrzej Duda krytycznie wyraził się również o wyrażonej przez Merkel zgodzie na kontynuowanie budowy gazociągu Nordstream 2. – O „sukcesie” negocjacji z Amerykanami telefonicznie zawiadomiła Władimira Putina. A później, niedługo po tym wydarzeniu, najpierw pojechała do Moskwy, a potem dopiero przyjechała na chwilę do Kijowa i to w ten sposób, że nie starczyło czasu na udział w szczycie Platformy Krymskiej. Powiem szczerze – było to dla mnie i dla tych, którzy uczestniczyli w tym szczycie zdumiewające i bulwersujące – ocenia, określając przy tym zachowanie władz niemieckich jako „niepokojące”.
Prezydent odniósł się również do głosów na temat ewentualnego wyjścia Polski z Unii Europejskiej. Prezydent wskazał, że do projektu europejskiego jest osobiście przywiązany, jednak niebezkrytycznie. – Członkostwo w UE jest zdobyczą cywilizacyjną i my nie tylko chcemy do Unii należeć, ale również ją współtworzyć: Unię będącą w bliskich relacjach z USA, Unię otwartą na nowych członków i szanującą suwerenność swoich państw. Natomiast to, o czym również jasno mówiłem: kryzys Unii, do którego niestety przyczyniają się obecnie również niektórzy komisarze, jest więcej niż widzialny. Obecna Komisja Europejska narusza traktaty, przyznaje sobie pozatraktatowe uprawnienia i niekiedy otwarcie mówi, że działa na zasadach polityki, a nie prawa – argumentuje.
Źródło: gazetakrakowska.pl
FO