5 kwietnia 2022

Dlaczego Węgry współpracują z Rosją? Dr Jakub Majewski wyjaśnia: to z powodu Unii

(fot. PAP/EPA)

Węgry nie są prorosyjskie, Węgry są prowęgierskie. Współpraca Polski z Węgrami będzie trwać nadal, nawet jeżeli z powodów wizerunkowych mniej będzie spektakularnych szczytów – powiedział w PCh24 TV dr Jakub Majewski.

Wydaje mi się, że jest to burza w szklance wody. Przed wyborami media starały się zmobilizować Węgrów, żeby zagłosowali „poprawnie”, nie popierali Orbana na kolejną kadencję, tylko zagłosowali za dobrymi Europejczykami. […] To nie wyszło. Jeśli chodzi o stronę polityczną, to tak naprawdę nie jest to coś, co zaważy na długoterminowej współpracy między naszymi krajami. Różnice zdań dotyczą zaledwie kilku aspektów; przede wszystkim Węgry nie godzą się, żeby przez ich terytorium na Ukrainę przechodziła broń – powiedział gość red. Pawła Chmielewskiego.

Według dr. Majewskiego współpraca polsko-węgierska będzie trwać nadal.

Wesprzyj nas już teraz!

Tak długo, jak długo będzie to kontrowersyjne z powodu Ukrainy, będzie pewnie mniej dużych, szumnych szczytów grupy V4 i tak dalej, nie mniej jednak nie jest tak, że tej współpracy nie będzie. Szczyt V4 nie jest konieczny, żeby Węgry zagłosowały przeciwko jakimś antypolskim działaniom na forum Rady Europejskiej; nie trzeba takich spotkań, żeby Polacy zablokowali działania antywęgierskie. To wciąż będzie trwało – powiedział.

Relacje polsko-węgierskie nie wynikają ani z tej wojny, ani aż tak bardzo z tysiącletniej przyjaźni, która, nota bene, ostatni raz została mocno naruszona w XIII wieku właśnie na terytorium dzisiejszej Ukrainy, gdzie walczyliśmy ze sobą o Ruś; nie o to jednak chodzi. Nasze państwa są w pewien sposób skazane na współpracę ze sobą i ta współpraca powinna się rozwijać choćby dlatego, że to są dobrze ułożone relacje – dodał.

Zdaniem publicysty Węgry nie są bynajmniej prorosyjskie; są prowęgierskie.

Wiktor Orban nie działa na rzecz Putina. Mówi szczerze, że działa po prostu w interesie Węgier, które są jednak w innej sytuacji geopolitycznej niż Polska. Węgry nie mają na przykład możliwości zbudowania gazoportu: nie mają dostępu do morza. Mogą polegać jedynie na sieci przesyłowej w postaci gazociągów – a ta jest, jaka jest. Węgry nie mają w tej chwili wyboru. Nawiasem mówiąc, podejmują działania na rzecz dywersyfikacji, ale jak na ironię kluczowym elementem tej dywersyfikacji jest Rosja. Żeby odciąć się od Rosji muszą współpracować z Rosją. Chodzi o elektrownie atomowe, które Węgry muszą budować z Rosjanami. Żeby uniezależnić się od rosyjskiego gazu, muszą budować elektrownie atomowe; reszta Europy traktuje Węgrów tak, jak ich traktuje, więc byłoby trudno, żeby Węgrzy podjęli taką współpracę na przykład z Francją – wyjaśnił gość PCh24 TV.

Węgry nie stały się jakimś rusofilskim krajem, wprost przeciwnie. Węgrzy aż za dobrze pamiętają rosyjską interwencję na swoim terytorium. Nie chcą doprowadzić do sytuacji, w której coś takiego mogłoby im ponownie grozić – stwierdził.

Pytany o politykę wewnętrzną dr Majewski wskazał przede wszystkim na kwestie gospodarcze. W jego ocenie ekonomia będzie w czwartej kadencji rządów Fideszu odgrywała główną rolę, a to ze względu na sytuację na świecie: rosnące ceny surowców i żywności zmuszą Węgry, tak jak inne kraje, do położenia szczególnego nacisku na ten aspekt sprawowania władzy.

Podkreślił też, że przeprowadzone przy okazji wyborów referendum nt. LGBT jest dużym krokiem w kierunku odtwarzania chrześcijańskiego ładu.

Więcej w nagraniu.

Źródło: PCh24 TV

Pach

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(15)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 143 574 zł cel: 300 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram