Pomimo spowolnienia kryzysu imigracyjnego uchodźcy wciąż napływają do Niemiec. To przede wszystkim obywatele Syrii, Iraku i Afganistanu. Jednak czwartą najliczniejszą grupą nieproszonych gości stanowią mieszkańcy Federacji Rosyjskiej, przede wszystkim Czeczeni.
Statystyki wskazujące na wysoki udział Czeczenów wśród uchodźców napływających w maju do Niemiec zaskoczył samych Niemców. Okazuje się, że obywatele Rosji wyprzedzili liczebnie nawet Irańczyków; w ubiegłym miesiącu wnioski o azyl w RFN złożyło 1260 obywateli Federacji Rosyjskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Od początku roku wśród imigrantów z tego kraju ponad 80 proc. stanowią uchodźcy z Republiki Czeczeńskiej.
Jak referuje dziennik „Der Spiegel”, tak duży napływ Czeczenów do RFN zrodził spekulacje, według których to sam Kreml mógłby wysłać uchodźców do Niemiec celem destabilizacji tego kraju. Pytania w tym duchu zadawały choćby „Die Welt” czy „Münchner Merkur”.
W przeszłości podobne supozycje wysuwały też niemieckie służby bezpieczeństwa. Jak czytamy w „Spieglu”, na początku 2013 roku bez wyraźnych powodów radykalnie wzrosła liczba imigrantów z Czeczenii przybywających do Niemiec. W ciągu zaledwie kilku miesięcy dziesiątki tysięcy Czeczenów wyruszyły do RFN – było ich więcej niż w czasach wojen z Rosją. Ostatecznie wytłumaczono wówczas imigrację rozpowszechnianiem w Czeczenii informacji, jakoby Niemcy byli gotowi przyjąć każdego imigranta z otwartymi rękami, płacąc mu dodatkowo spore „kieszonkowe”. Służby podejrzewały, że te wieści mogli szerzyć nie tylko przemytnicy ludzi, ale także Kreml, chcący osłabić RFN obciążając ją nowym problemem. Fala imigrantów skończyła się wkrótce po wizycie wysokich rangą niemieckich dyplomatów i polityków w Moskwie.
„Spiegel” wskazuje, że między tamtą a obecną imigracją jest wiele podobieństw. Tym razem jednak w czeczeńskich mediach społecznościowych rozpowszechnia się wiadomości, jakoby wkrótce z Czeczenii mieli zostać wygnani wszyscy jej dotychczasowi mieszkańcy, a zamiast nich osadzeni mają tam zostać Żydzi. Dodatkowo władze czeczeńskie zaczęły w marcu i kwietni odłączać wielu gospodarstwom dopływ gazu, przekonując, że to na skutek niepłaconych od lat rachunków, co znacząco pogarsza materialne warunki życia zamieszkałych w nich osób.
Imigracja z Czeczenii niesie ze sobą szczególne ryzyko ze względu na rozpowszechnienie ideologii islamistycznej zwłaszcza wśród młodych mieszkańców republiki. Wielu Czeczenów wstąpiło w szeregi Państwa Islamskiego i innych organizacji terrorystycznych walczących na Bliskim Wschodzie. „Spiegel” przypomina, że rządzący Czeczenią Ramzan Kadyrow bardzo ostro zwalcza dżihadystów; jego ludzie mają też często naruszać też podstawowe wolności zwykłych Czeczenów, co może być w ocenie dziennika wystarczającym powodem do emigracji, nie tłumacząc jednak nagłego jej wzrostu w ostatnich tygodniach.
Pach
Źródło: Spiegel.de
