Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok, na mocy którego aktywiści LGBT zostali zobowiązani do przeproszenia dr. Paula Camerona za systematyczne naruszanie jego dóbr osobistych w postaci dobrego imienia i renomy naukowej.
Dr Paul Cameron jest znanym autorem publikacji z zakresu badań nad stylem życia homoseksualistów i jego konsekwencjami. Przez to stał się celem środowisk LGBT. Naukowiec miał serię wykładów także i w Polsce, ostatnio w ubiegłym roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednakże toruńscy działacze LGBT zrzeszeni w m.in. Stowarzyszeniu Na Rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Biseksulanych, Osób Transpłciowych oraz Osób Queer, czy „Pracowni Różnorodności” już od kilku lat prowadzili systematyczne działania mające na celu zniszczenie renomy naukowej Camerona.
Naukowiec był „bohaterem” licznych listów otwartych do rektorów wyższych uczelni oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Psychologa nazywano w nich m.in. „naukowym hochsztaplerem”. Odmawiano też naukowego charakteru jego działalności. Tęczowi działacze oskarżali go także o fałszowanie badań. Taka działalność tego środowiska w niektórych krajach skutkowała odwołaniem spotkań na niektórych uczelniach wyższych.
Jak przypomina Ordo Iuris, które reprezentowało dr. Camerona przed polskimi sądami, 1 lipca 2015 roku Sąd Okręgowy zobowiązał Stowarzyszenie „Pracownia Różnorodności” do opatrzenia naruszających dobra osobiste artykułów odpowiednim komentarzem, opublikowania przeprosin na stronie Stowarzyszenia oraz wysłania do rektorów wyższych uczelni oświadczenia, w którym przeproszą za naruszenie dobrego imienia i renomy naukowej dr Paula Camerona. Od wyroku pozwani wnieśli apelację, a tych działaniach wsparł ich Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich. Po stronie wolności debaty akademickiej i dóbr osobistych dr. Camerona wystąpił Prokurator Regionalny w Gdańsku.
Rozpatrujący sprawę Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił w całości apelację pozwanych. „Sąd wskazał, że pozwani przekroczyli wolność wyrażania poglądów, a użyte przez nich sformułowania pod adresem amerykańskiego naukowca naruszają porządek prawny Rzeczypospolitej Polskiej” – informuje Ordo Iuris. Sąd zdecydował też, że żądanie zapłaty zadośćuczynienia na rzecz organizacji społecznej nie jest konieczne, a przeprosiny będą „dostatecznym środkiem usunięcia skutków naruszenia dobrego imienia i renomy naukowej” dr. Paula Camerona.
– Orzeczenie Sądu Apelacyjnego potwierdza, że niedopuszczalne w polskim porządku prawnym jest bezpardonowe atakowanie przeciwników środowisk LGBT wyłącznie dlatego, że ogłaszają niekorzystne dla tych środowisk wyniki badań naukowych. To warte podkreślenia, zwłaszcza w obliczu toczącej się w ostatnich tygodniach debaty publicznej dotyczącej zamykania uniwersytetów pod wpływem nacisków ze strony określonej grupy zorientowanej ideologicznie – tłumaczy mec. Jerzy Kwaśniewski z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, pełnomocnik dr. Paula Camerona.
Źródło: Ordo Iuris
MA