Teoretyczna dobrowolność szczepień przeciwko COVID-19 na Półwyspie Iberyjskim coraz bardziej przypomina tak zwaną demokrację socjalistyczną, w której wygrać głosowanie mogą tylko kandydaci obozu władzy. W Hiszpanii przyjęcie preparatu Pfizera jest wprawdzie kwestią wolnego wyboru, ale władze coraz wyraźniej dają do zrozumienia, że chodzi o wybór wyłącznie jednej opcji.
Wesprzyj nas już teraz!
Presja na Hiszpanów rośnie. Mimo, że wybrali sobie lewicowe rządy (a przynajmniej pozwolili lewicy policzyć głosy), akurat w kwestii szczepień niespecjalnie zamierzają ich słuchać. Z przeprowadzonego na początku miesiąca badania opinii społecznej wynikało, że na produkt Pfizera czeka z nadzieją zaledwie około 30 procent mieszkańców.
Zapewne w celu podniesienia ciśnienia władze nakazały sporządzanie rejestrów osób, które nie zamierzają przyjąć zastrzyku z eksperymentalnym specyfikiem. Niekorzystający ze szczepionkowego dobrodziejstwa będą musieli podać powód swojej decyzji.
Teraz prokuratura z Sewilii oznajmiła, że bliscy przebywających w domach opieki osób w podeszłym wieku mogą utracić prawo do opieki nad nimi, jeśli nie zgodzą się na ich zaszczepienie. Wszystko wskazuje więc na to, że „dobrowolność” nie dotyczy ludzi, którzy – tu gorzka ironia – swym uporczywym pozostawaniem przy życiu absorbują hiszpański system ubezpieczeń społecznych.
– Jeśli nie ma przeciwskazań dla seniora do poddania go szczepieniom, rodzina nie może odmówić. W przypadku opiekunów istnieje bowiem zasada, że troszczą się oni o zdrowie osoby sobie powierzonej – oznajmił Norberto Sotomayor z regionalnej prokuratury w Sewilli. Jak dodał stróż prawa, oporni „powinni liczyć się z możliwością utraty prawa do opieki”.
Przedstawiciela prokuratury zirytował przypadek takiej kategorycznej odmowy i bierze on pod uwagę kolejne akty nieposłuszeństwa.
„Dobrowolność” może jednak okazać się przymusowa nie tylko dla najstarszych mieszkańców kraju.
„Według części hiszpańskich komentatorów w sytuacji nasilania się epidemii Covid-19 oraz masowego odmawiania przyjęcia szczepionki rząd może zastosować ustawę z 1986 roku, która upoważnia władze do nakazywania obywatelom konieczności szczepień. Rząd Hiszpanii skorzystał z niej tylko raz, w 2010 roku, kiedy nakazał szczepienia ponad 30 uczniów szkoły w Grenadzie, w której wystąpiły przypadki odry” – czytamy w serwisie Polsat News.
Źródło: Polsat News, komentarz PCh24.pl
RoM