Z jednej strony papież pozostawia nauczanie bez zmian, z drugiej – w praktyce je podważa. Taką ocenę odpowiedzi Franciszka na dubia pięciu kardynałów wydał profesor teologii dogmatycznej z Fryburga, Helmut Hoping. Również dogmatyk z Wiednia prof. Jan Heiner-Tück uważa, że z perspektywy teologicznej papieskie nauczanie jest całkowicie niespójne.
O komentarz do dubiów prof. Helmut Hoping został poproszony przez konserwatywny katolicki dziennik Die Tagespost. Fryburski dogmatyk przypomniał, że strategię niejednoznaczności Franciszek stosuje od początku pontyfikatu; dlatego na przykład w 2016 roku w ogóle nie odpowiedział na dubia kardynałów. Choć tym razem odpisał pytającym, uniknął jasnych wypowiedzi. – Wiele pozostaje niejasne, niewiążące – stwierdził Hoping. Dogmatyk zwrócił uwagę na przykład na kwestię interpretacji Objawienia Bożego. Franciszek pisze o różnym odczytywaniu Objawienia w zależności od warunków kulturowych, ale Hoping wskazuje, że czegoś takiego nie ma. – W przypadku autentycznego przekazu wiary obowiązuje zasada, zgodnie z którą prawda dogmatu katolickiego jest niezależna od relatywności jego kulturowego kształtu – podkreślił. Dogmatyk zwrócił też uwagę na kwestię błogosławienia związków homoseksualnych, podkreślając, że papież po prostu… zmienił zdanie. Jeszcze dwa lata temu zgodził się na publikację dokumentu Kongregacji Nauki Wiary, który zabraniał takich błogosławieństw. Teraz stwierdził, że chociaż biskupi nie mogą wydawać wytycznych w tej sprawie, to duszpastersko takie błogosławieństwa są możliwe.
Wreszcie fryburski uczony dostrzega zerwanie przez Franciszka z oceną Kościoła dotyczącą charakteru Ordinatio sacerdotalis. Św. Jan Paweł II zawarł w tym dokumencie orzeczenie o niemożności wyświęcania kobiet; w 1995 roku Kongregacja Nauki Wiary ogłosiła, że nauka Ordinatio sacerdotalis jest nieomylna. Jednak w swoich odpowiedziach Franciszek napisał, że ten problem jest wciąż nierozstrzygnięty.
Wesprzyj nas już teraz!
Odpowiedzi na Franciszka krytycznie ocenił również profesor dogmatyki z Wiednia, Jan-Heiner Tück. Uczony w rozmowie z Katolicką Austriacką Agencją Prasową stwierdził, że papieżowi Franciszkowi brakuje odwagi, by udzielić jasnej i zdecydowanej odpowiedzi. W jego responsach na dubia kardynałów – z perspektywy dogmatycznej – nie ma jasności.
– Odpowiedzi tak naprawdę nie są odpowiedziami. Rodzą kolejne pytania – stwierdził prof. Tück. Według uczonego dogmatyka papież Franciszek w istocie nie udzielił odpowiedzi, ale raczej otworzył dyskusję. Był też dwuznaczny. Przykładowo, podkreślił Tück, w przypadku błogosławienia par homoseksualnych Franciszek wskazał na nierozerwalność i wyłączność małżeństwa, ale zarazem dopuścił błogosławienie takich związków. – Można to nazwać podejściem wrażliwości duszpasterskiej, ale teologicznie jest to niespójne – wskazał.
Podobnie uczony ocenił kwestię sprawowania władzy w Kościele. Odpisując kardynałom w sprawie relacji pomiędzy biskupami a świeckimi Franciszek ostatecznie nie powiedział, jak dokładnie ma przebiegać proces decyzyjny w Kościele. Pozostawił tę sprawę otwartą, bez odpowiedzi.
W przypadku święceń kapłańskich dla kobiet Franciszek najwyraźniej przeszedł jakąś ewolucję. Profesor Tück przypomniał, że jeszcze 1 listopada 2016 roku podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu papież wykluczył takie święcenia. Teraz jednak zasugerował, że orzeczenie św. Jana Pawła II z Ordinatio sacerdotalis może nie być ostateczne. – Franciszek chce otworzyć szerzej drzwi, które sam zamknął – powiedział Tück.
Dogmatyk krytycznie ocenia też odpowiedź Franciszka na dubium związane z sakramentem pojednania i żalem za grzechy. Papież powinien uważać, powiedział wiedeński uczony, by jego wizja inkluzywnego Kościoła nie przerodziła się w teologię „taniej łaski, która ostatecznie usprawiedliwia nie grzesznika, ale sam grzech”. Papieskiej krytyce rygoryzmu grozi popadnięcie w laksyzm, który wszystko załatwia pod hasłem miłosierdzia.
Źródła: die-tagespost.de, kathpress.at
Pach