27 października 2018

Dokument synodu nie mówi o „osobach LGBT”. Ale mówi o „orientacji seksualnej” i homoseksualistach

(Fot. Pixabay)

W Watykanie zakończył się Synod Młodych. Biskupi przegłosowali wszystkie punkty wchodzące w skład końcowego dokumentu wymaganą większością 2/3 głosów. Dokument ostatecznie nie mówi o „osobach LGBT”, ale sporo miejsca poświęca homoseksualistom.

 

Dokument końcowy synodu mówi o homoseksualizmie w trzech punktach (39, 149-150). Po raz pierwszy w punkcie, który został określony jako „Pytania od młodych”. Czytamy tam następujące słowa: Punkt 39: „Kościół ma bogatą tradycję, na której można budować i dzięki której może zaproponować własne nauczanie na ten temat [chodzi o temat „Ciała i uczuciowości” – przyp. red]. : na przykład Katechizm Kościoła Katolickiego, teologia ciała opracowana przez św. Jana Pawła II, Encyklika Deus caritas est Benedykta XVI, Adhortacja apostolska Amoris laetitia Franciszka. Ale młodzi ludzie, nawet ci, którzy znają i żyją tą nauką, wyrażają pragnienie otrzymania od Kościoła jasnego, ludzkiego i empatycznego słowa. Często w rzeczywistości moralność seksualna powoduje niezrozumienie i dystans do Kościoła, ponieważ jest postrzegana jako przestrzeń do osądzania i potępiania. W obliczu zmian społecznych i zmian w sposobach doświadczania uczuciowości oraz wielości perspektyw etycznych, młodzi ludzie są wrażliwi na wartość autentyczności i poświęcenia, ale często są zdezorientowani. Wyrażają to szczególnie wyraźnie poprzez pragnienie konfrontacji w kwestiach związanych z różnicami między tożsamością męską i żeńską, z wzajemnością między mężczyznami i kobietami, z homoseksualizmem”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W dokumencie czytamy również, w punkcie 149 następujące słowa: „W obecnym kontekście kulturowym Kościół stara się przekazać piękno chrześcijańskiej wizji uczuciowości i seksualności, jak to wynika z Pisma Świętego, Tradycji i Magisterium ostatnich papieży. Istnieje zatem pilna potrzeba poszukiwania bardziej odpowiednich sposobów rozwoju odnowionych ścieżek edukacyjnych. Konieczne jest zaproponowanie młodym ludziom antropologii cielesności i seksualności, zdolnej również nadać właściwą wartość czystości, ukazując z pedagogiczną mądrością jej najbardziej autentyczne znaczenie dla wzrostu osoby, we wszystkich stanach życia. Jest to potrzeba skupienia się na empatycznym słuchaniu, towarzyszeniu i rozeznawaniu, zgodnie z liniami wskazanymi przez ostatnie Magisterium”. A w punkcie 150, należącym do tego samego rozdziału napisano: „Istnieją pytania dotyczące ciała, uczuciowości i seksualności wymagające bardziej dogłębnego opracowania antropologicznego, teologicznego i duszpasterskiego, które należy przeprowadzić w najbardziej odpowiedni sposób i na najbardziej odpowiednim poziomie, od lokalnego do uniwersalnego. Wśród nich pojawiają się odnoszące się w szczególności do różnicy i harmonii między tożsamością męską i żeńską oraz skłonnościami seksualnymi. W tym względzie Synod potwierdza, że Bóg kocha każdego człowieka i Kościół, odnawiając swoje zaangażowanie przeciwko wszelkiej dyskryminacji i przemocy na tle seksualnym. Potwierdza również decydujące znaczenie antropologiczne różnicy i wzajemności między mężczyzną i kobietą i uważa za redukujące określenie tożsamości ludzi, począwszy od ich orientacji seksualnej”.

 

W tym miejscu warto zwrócić uwagę na pewien drobiazg. Otóż twórcy dokumentu umieścili po słowach „orientacji seksualnej” odnośnik do Listu Kongregacji Nauki Wiary do biskupów Kościoła katolickiego o duszpasterstwie osób homoseksualnych Homosexualitatis problema. To dokument z 1986 roku. W polskim tłumaczeniu tego listu nie padają jednak słowa „orientacja seksualna”, gdyż Kościół przez wieki nie uważał homoseksualizmu za „orientację”, ale za – w najłagodniejszym wydaniu – za wewnętrzne nieuporządkowanie. Po polsku więc fragment ten brzmi: „Osoba ludzka, stworzona na obraz i podobieństwo Boże, nie może być określona w sposób adekwatny przez redukcyjne odniesienie tylko do wymiaru płciowego”. Ale włoski tekst ówczesnego prefekta Kongregacji, kard. Josepha Ratzingera, zawiera jednak sformułowanie „orientacja seksualna”, dzięki czemu ten fragment dokumentu końcowego synodu młodych może opierać się na jednym z poprzednich dokumentów Kościoła.  

 

Dalej, w punkcie 150 dokumentu końcowego synodu czytamy: „W wielu wspólnotach chrześcijańskich istnieją już drogi towarzyszenia w wierze osobom homoseksualnym: Synod zaleca, aby zachęcać do poszukiwania takich dróg. Na tych ścieżkach ludziom pomaga się odczytywać własną historię, swobodnie i odpowiedzialnie poznawać własne powołanie wynikające ze chrztu, rozpoznawać pragnienie przynależności do wspólnoty i przyczyniania się do jej życia, i rozpoznawać najlepsze sposoby osiągnięcia tego. W ten sposób pomagamy każdemu młodemu człowiekowi, nikogo nie wykluczając, w coraz większym stopniu integrować wymiar seksualny z jego osobowością, wzrastając w jakości relacji i podążać w kierunku dawania innym daru z siebie”.

 

Przeciwko powyższemu brzmieniu wspomnianych punktów głosowało aż kilkudziesięciu biskupów. Przeciwko punktowi 39 – 43 biskupów (ale 195 za). Przeciwko punktowi 149 – 26 biskupów (214 za), a przeciwko punktowi 150 – 65 biskupów (178 za). Żaden inny punkt przegłosowywany przez biskupów nie spotkał się z tak wielkim sprzeciwem – ale mimo to, został przyjęty. Do jego odrzucenia zabrakło 13 głosów. 

 

Co istotne, w dokumencie końcowym Synodu znalazło się odniesienie wprost do dokumentu roboczego – Instrumentum laboris – w którym padało sformułowanie „osoby LGBT”.

 

„Ważne jest, aby wyjaśnić związek pomiędzy Instrumentum laboris i Dokumentem końcowym. Pierwszy z nich to jednolite i syntetyczne ramy odniesienia, które wyłoniły się z dwóch lat słuchania; drugi jest wynikiem rozeznania i łączy tematy, na których Ojcowie Synodu skupili się ze szczególną intensywnością i pasją. Uznajemy zatem różnorodność i komplementarność tych dwóch tekstów” – czytamy w końcowym dokumencie Synodu.

 

Według niektórych watykanistów może to oznaczać, że zapisy Instrumentum laboris mogą mieć równą moc prawną, co dokument ostateczny. Do takiej interpretacji Watykan jeszcze się jednak nie odniósł. 

 

Ten z pozoru niegroźny punkt rónwnież spotkał się ze sprzeciwem sporej części ojców synodalnych – zagłosowało przeciwko niemu 43 biskupów (191 było za). Może to oznaczać, że podzielali oni opisaną wyżej interpretację. 

 

 

Krystian Kratiuk, Rzym

 

 

 

 

Dokument końcowy synodu dostępny jest na razie wyłącznie we włoskiej wersji językowej, tłumaczenie jego fragmentów zostało wykonane przez redakcję PCh24.pl. Oto pełne brzmienie wspomnianych punktów w orginale: 

 

 

39. La Chiesa ha una ricca tradizione su cui costruire e da cui proporre il proprio insegnamento su tale materia: per esempio il Catechismo della Chiesa Cattolica, la teologia del corpo sviluppata da san Giovanni Paolo II, l’Enciclica Deus caritas est di Benedetto XVI, l’Esortazione Apostolica Amoris laetitia di Francesco. Ma i giovani, anche quelli che conoscono e vivono tale insegnamento, esprimono il desiderio di ricevere dalla Chiesa una parola chiara, umana ed empatica. Frequentemente infatti la morale sessuale è causa di incomprensione e di allontanamento dalla Chiesa, in quanto è percepita come uno spazio di giudizio e di condanna. Di fronte ai cambiamenti sociali e dei modi di vivere l’affettività e la molteplicità delle prospettive etiche, i giovani si mostrano sensibili al valore dell’autenticità e della dedizione, ma sono spesso disorientati. Essi esprimono più particolarmente un esplicito desiderio di confronto sulle questioni relative alla differenza tra identità maschile e femminile, alla reciprocità tra uomini e donne, all’omosessualità.

 

149. Nell’attuale contesto culturale la Chiesa fatica a trasmettere la bellezza della visione cristiana della corporeità e della sessualità, così come emerge dalla Sacra Scrittura, dalla Tradizione e dal Magistero degli ultimi Papi. Appare quindi urgente una ricerca di modalità più adeguate, che si traducano concretamente nell’elaborazione di cammini formativi rinnovati. Occorre proporre ai giovani un’antropologia dell’affettività e della sessualità capace anche di dare il giusto valore alla castità, mostrandone con saggezza pedagogica il significato più autentico per la crescita della persona, in tutti gli stati di vita. Si tratta di puntare sull’ascolto empatico, l’accompagnamento e il discernimento, sulla linea indicata dal recente Magistero. Per questo occorre curare la formazione di operatori pastorali che risultino credibili, a partire dalla maturazione delle proprie dimensioni affettive e sessuali. 150. Esistono questioni relative al corpo, all’affettività e alla sessualità che hanno

 

 

150. Esistono questioni relative al corpo, all’affettività e alla sessualità che hanno bisogno di una più approfondita elaborazione antropologica, teologica e pastorale, da realizzare nelle modalità e ai livelli più convenienti, da quelli locali a quello universale. Tra queste emergono in particolare quelle relative alla differenza e armonia tra identità maschile e femminile e alle inclinazioni sessuali. A questo riguardo il Sinodo ribadisce che Dio ama ogni persona e così fa la Chiesa, rinnovando il suo impegno contro ogni discriminazione e violenza su base sessuale. Ugualmente riafferma la determinante rilevanza antropologica della differenza e reciprocità tra l’uomo e la donna e ritiene riduttivo definire l’identità delle persone a partire unicamente dal loro «orientamento sessuale» (CONGREGAZIONE PER LA DOTTRINA DELLA 50 FEDE, Lettera ai Vescovi della Chiesa Cattolica sulla cura pastorale delle persone omosessuali, 1 ottobre 1986, n. 16).

Esistono già in molte comunità cristiane cammini di accompagnamento nella fede di persone omosessuali: il Sinodo raccomanda di favorire tali percorsi. In questi cammini le persone sono aiutate a leggere la propria storia; ad aderire con libertà e responsabilità alla propria chiamata battesimale; a riconoscere il desiderio di appartenere e contribuire alla vita della comunità; a discernere le migliori forme per realizzarlo. In questo modo si aiuta ogni giovane, nessuno escluso, a integrare sempre più la dimensione sessuale nella propria personalità, crescendo nella qualità delle relazioni e camminando verso il dono di sé.

 

 

Czytaj także:

Synod się skończył. Synodalność będzie trwać

 

Watykan: rozdział o „synodalności Kościoła” wywołał kontrowersje wśród biskupów

Dokument synodu nie mówi o „osobach LGBT”. Ale mówi o „orientacji seksualnej” i homoseksualistach

 

Po synodzie: „odważne nawrócenie kulturowe” – jaka rola kobiet w Kościele?

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram