Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wyraził swoje niezadowolenie z niezwykle trudnej sytuacji jaka ma miejsce w Wenezueli. Podkreślił, że panuje tam głód i chaos na ulicach. Dodał, że USA względem Wenezueli mają wiele opcji, także tę militarną, która – jak podkreślił – wchodzi w grę.
Komentarz Donalda Trumpa dotyczący sytuacji w Wenezueli to kolejna ostra wypowiedź prezydenta USA w ostatnich dniach. Jeszcze dobrze nie opadł kurz po zdecydowanej groźbie ataku na Koreę Północną, a przywódca Stanów Zjednoczonych pogroził palcem władzom Wenezueli. Dopytywany przez dziennikarzy powiedział, że USA względem tego kraju mają wiele możliwości, w tym także tę interwencję militarną. – Mamy wiele opcji wobec Wenezueli, w tym także opcję militarną, jeśli okaże się konieczna – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
Donald Trump zauważył również, że sytuacja w południowoamerykańskim kraju jest niezwykle poważna, a jego mieszkańcy „cierpią i umierają”. Jednocześnie prezydent USA nie chciał szerzej komentować sytuacji w Wenezueli, ale zdecydowanie podkreślał, że możliwe są różne rozwiązania. – Nie będziemy na ten temat się wypowiadać, ale operacja militarna – opcja militarna – bez wątpienia wchodzi w grę – tłumaczył. Wypowiedź przywódcy USA skomentował wenezuelski minister obrony Vladimir Padrino, który uznał słowa Donalda Trumpa za „akt szaleństwa”.
Jak podaje CNN, Donald Trump miał również odmówić rozmowy telefonicznej z prezydentem Wenezueli Nicolasem Maduro. Przywódca USA miał powiedzieć, że nie będzie dyskutował z władzami w Caracas dopóki w Wenezueli nie zostanie przywrócona demokracja.
Źródło: wprost.pl, CNN
WMa