W Stanach Zjednoczonych podjęto kolejny krok w obronie życia nienarodzonych. Prezydent Donald Trump podpisał uchwaloną przez Senat ustawę, która pozwala poszczególnym stanom nie finansować z publicznych funduszy szpitali, w których przeprowadza się aborcję. Od tej chwili, środki mogą być przeznaczane na placówki zajmujące się całościową opieką zdrowotną nad kobietami i dziećmi.
Decyzja Donalda Trumpa znosi dotychczas obowiązujące prawo, które zabraniało sprzeciwu wobec finansowania szpitali wykonujących aborcję. Tym samym, nowa ustawa unieważnia decyzję Baracka Obamy, który podjął ją 18 stycznia b.r., na dwa dni przed zakończeniem swej kadencji prezydenckiej. Było to pociągnięcie sprzyjające finansowaniu klinik aborcyjnych, a zwłaszcza korporacji Planned Parenthood – „Planowanego Rodzicielstwa”, która dokonuje w USA ponad jednej trzeciej zabiegów przerywania ciąży.
Wesprzyj nas już teraz!
„Kongres dobrze zrobił, odwracając taką bardzo złą politykę publiczną i przywracając stanom możliwość zatrzymania strumienia dolarów płynącego z naszych podatków na tę aborcyjną korporację” – powiedział po uchwaleniu ustawy przez Senat kard. Timothy Dolan. Arcybiskup Nowego Jorku stoi na czele komisji episkopatu ds. działalności pro-life. Zadowolenie, że poszczególne stany będą teraz mogły skierować pieniądze podatników na szpitale, które lepiej służą kobietom i dziewczętom, wyraziła też Marjorie Dannenfelser, kierująca kobiecą oranizacją pro-life „Susan B. Anthony List”. Niegdyś zwolenniczka aborcji, stała się aktywną działaczką na rzecz życia i równocześnie nawróciła się na katolicyzm.
Źródło: KAI, PCh24.pl
WMa