Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump skomentował w serwisie Twitter ostatnie dni, które spędził na obradach podczas szczytu państw G20. Odniósł się do rozmów plenarnych, a także do spotkania z Władimirem Putinem. Trump napisał, że „dwukrotnie mocno wywarł nacisk na prezydenta Putina w sprawie mieszania się Rosji w wybory w USA”.
Pierwsze komentarze obu polityków poświęcone wzajemnym rozmowom pojawiły się na konferencji prasowej podczas trwającego w Hamburgu szczytu państw G20. Donald Trump przyznał wówczas, że spotkanie było udane. Dodał, że „dobrze to idzie”. Agencja Interfax poinformowała wówczas, że przywódcy rozmawiali m.in. na temat sytuacji w Syrii oraz na Ukrainie, a także zajęli się kwestią cyberprzestępczości oraz problemem światowego terroryzmu. Tuż po spotkaniu ocena rozmów była pozytywna, ale jednocześnie bardzo krótka. Trump skomentował ją również na chłodno już po zakończeniu szczytu, publikując wpisy w serwisie Twitter.
Wesprzyj nas już teraz!
„Dwukrotnie mocno wywarłem nacisk na prezydenta Putina w sprawie mieszania się Rosji w nasze wybory. On gwałtownie temu zaprzeczył. Ja już wyraziłem swoje zdanie” – napisał prezydent USA. Trump wyjaśnił również, że podczas rozmowy z prezydentem Rosji negocjował zawieszenie broni w kilku częściach Syrii. Jego zdaniem, przychodzi czas, aby podjąć konstruktywną współpracę z Rosją. W twittach można znaleźć również informacje o tym, że dyskutowano na temat cyberbezpieczeństwa. „Dyskutowaliśmy o powołaniu jednostki ds. cyberbezpieczeństwa” – napisał polityk.
Prezydent USA jest zdania, że szczyt G20 był ogromnym sukcesem dla Stanów Zjednoczonych. Przyznał, że wyjaśnił poszczególnym uczestnikom, że USA muszą naprawić wiele złych umów handlowych.
Warto przypomnieć, że podczas konferencji prasowej rosyjskiego szefa MSZ Siergieja Ławrowa, media otrzymały informację, że Rosja i Stany Zjednoczone doszły do porozumienia w kilku ważnych kwestiach. Ustalono m.in. prowadzenie wspólnej polityki względem Syrii, której celem będzie zażegnanie panującej tam wojny. Z kolei jeśli chodzi o sytuację na Ukrainie, rząd USA oddeleguje specjalnego obserwatora, który ma być łącznikiem między Moskwą a Waszyngtonem, tak by coraz skuteczniej prowadzić do wygaszenia konfliktu. Potwierdzono również, że rozmowy będą toczyły się w formacie normandzkim. Podkreślono także konieczność przestrzegania przez Rosję porozumień z Mińska.
Dziennikarze agencji EFE zwrócili uwagę, że na koniec spotkania politycy uścisnęli sobie dłonie, ale sam gest nie trwał długo. W porównaniu do podobnych sytuacji z udziałem innych polityków, uścisk z Putinem trwał bardzo krótko. Warto dodać, że obaj przywódcy jeszcze przed rozpoczęciem oficjalnych rozmów, spotkali się w kuluarach szczytu G20. Wówczas Donald Trump także uścisnął dłoń prezydenta Rosji, ale poklepał go także po plecach i przedramieniu, co zdaniem specjalistów od marketingu politycznego oznacza próbę publicznego pokazania własnej siły względem politycznego rywala.
Źródło: Twitter, PCh24.pl
WMa
