– Kiedy te [szczepionki – red.] pojawiły się po raz pierwszy, miały „wystarczać na całe życie”, teraz okazuje się, że tylko na rok lub dwa. To więcej niż pewne – w oczach faceta, który prowadzi firmę Pfizer widać symbol dolara – powiedział Donald Trump, komentując propozycje wprowadzenia trzeciej „dawki przypominającej” szczepionki na Covid-19 przez amerykański rząd.
– Dla mnie wygląda to na sposób na zarobienie dużych pieniędzy – podkreślił były prezydent USA w wywiadzie z Fox Business. – Pomyśl, jakie pieniądze są zaangażowane w tę sprawę. Ekstra zastrzyk – to przecież dziesiątki miliardów dolarów. Jeśli jesteś biznesmenem, powiesz: „wiesz co, dajmy im jeszcze jeden strzał”. To kolejne 10 miliardów dolarów zysku – dodał.
– Kiedy te [szczepionki – red.] pojawiły się po raz pierwszy, miały „wystarczać na całe życie”, teraz okazuje się, że tylko na rok lub dwa. To więcej niż pewne – w oczach faceta, który prowadzi firmę Pfizer widać symbol dolara – zaznaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
18 sierpnia administracja Joe Bidena poinformowała o rozpoczęciu przygotowań do przeprowadzenia kolejnej akcji szczepień, tym razem trzecią „dawką przypominającą” preparatami Pfizera / BioNTech i Moderny, co najmniej osiem miesięcy od przyjęcia drugiej dawki. Według rządowych ekspertów, masowe „doszczepianie” ma uchronić populację przez odpornym na szczepionki i bardziej zjadliwym wariantem Delta koronawirusa.
Podobną strategię przyjął Izrael, który wprowadza „dawki przypominające” dla osób po 40 roku życia, pomimo zaleceń WHO, która nie widzi takiej potrzeby i rekomenduje wstrzymanie się z trzecią dawką do czasu wyszczepienia większej populacji, zwłaszcza w krajach trzeciego świata.
Jak wskazuje przykład tego kraju, postępująca akcja szczepień – prawie 60 proc. populacji w pełni zaszczepionych – nie ochroniła społeczeństwa od wzrostu zakażeń i hospitalizacji. W poniedziałek (16.08) odnotowano rekordową liczbę 8646 zakażeń. Wariant Delta odpowiada za 90 proc. przypadków. 15 sierpnia z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19 hospitalizowanych było 514 osób. Z tej grupy 59 proc. osób było w pełni zaszczepionych.
Z kolei Szwecja dostarcza nam informacji wskazujących na większą skuteczność naturalnej odporności w zwalczaniu nowych wariantów niż do tej pory sądzono. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez szpital Danderyd, Instytut Karolinska, Królewski Instytut Techniczny (KTH), Uniwersytet w Uppsali oraz Urząd Zdrowia Publicznego, ponad 80 proc. osób, które wiosną 2020 roku łagodnie przeszły infekcję Covid-19, wciąż posiada przeciwciała. Co więcej, ozdrowieńcy są odporni na oba warianty koronawirusa, Alfa i Delta.
Naukowcy wskazali również, że poziom przeciwciał wytworzony na skutek zetknięcia z patogenem znacznie wzrasta po przyjęciu szczepionki. Kolejne pobranie próbek od badanej grupy ma nastąpić na przełomie sierpnia i września, kiedy większość osób zostanie już zaszczepiona. Naukowcy chcą przeanalizować odpowiedź immunologiczną po przyjęciu różnych preparatów.
Źródło: Twitter.com / lifesitenews.com / medonet.pl / polsatnews.pl
PR