Premier przyjął rezygnację Marka Sawickiego z funkcji ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Sprawa ma związek z tzw. aferą taśmową w PSL. Aferą zainteresowała się Bruksela. Komisja Europejska domaga się wyjaśnień w sprawie nieprawidłowości w Agencji Rynku Rolnego. Jeśli okaże się, że szefowie agencji nieprawidłowo wykorzystywali unijne fundusze, Bruksela zażąda zwrotu pieniędzy.
Sawicki odbył we wtorek rozmowę z władzami PSL. – Po konsultacjach z Naczelnym Komitetem Wykonawczym postanowiłem w dniu jutrzejszym na ręce pana premiera złożyć rezygnację z zajmowanej funkcji ministra rolnictwa i rozwoju wsi – oświadczył Sawicki na konferencji prasowej w siedzibie PSL.
Zaapelował do służb, prokuratury, CBA, ale także do mediów „o szybkie, pełne wyjaśnienie pomówień, które zostały opublikowane”. Jak dodał, wierzy, że „po pełnym wyjaśnieniu” sprawy media poinformują o tym opinię publiczną. Ocenił też, że cztery i pół roku jego ministrowania było „dobrym czasem dla polskiego rolnictwa”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jego decyzja ma związek z ujawnionymi przez „Puls Biznesu” nagraniami z rozmów byłego szefa Agencji Rynku Rolnego Władysława Łukasika i szefa kółek rolniczych Władysława Serafina. W rozmowie padło między innymi stwierdzenie, że Marek Sawicki składał fałszywe zeznania jako świadek w postępowaniu dotyczącym nieprawidłowości przy zatrudnianiu i zwalnianiu pracowników ARR. Na nagraniu Łukasik mówił też o nieprawidłowościach w spółce Elewarr, nad którą kontrolę sprawuje Agencja.
Źródło: TVP Info, dziennik.pl
luk