Niemcy rozbierają swoją pierwszą pilotażową farmę wiatrową na Morzu Północnym. Obiekt mający funkcjonować do 2035 r., okazał się nieopłacalny.
Mowa o farmie Alpha Ventus, skupiającej 12 masztów po 155 m wysokości każdy. Obiekt, który generował 60 MW energii wkrótce czeka rozbiórka. W momencie uruchomienia pilotażowego projektu, Berlin zobowiązał się do subsydiowania morskich farm wiatrowych, gwarantując 15 eurocentów do 1 kWh przez okres 12 lat. Po wycofaniu subsydiów, stawka operatora wynosi 3,9 eurocentow za 1 kWh, czyli niemal czterokrotnie mniej.
„Dopóki więc niemiecki rząd generował wiatr, wachlując euro, dopóty biznes się zgadzał. Wszystko zmieniło się pod koniec zeszłego roku, kiedy definitywnie wygasła preferencyjna stawka, która gwarantowana była przez ustawę o odnawialnych źródłach energii” – opisuje sprawę Bankier.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
Farmę otwarto zaledwie 15 lat temu po opóźnieniu sięgającym blisko dekady. Inwestycja za około 250 mln euro miała funkcjonować co najmniej do 2035 r.
Źródło: money.pl
pR