24 października 2022

Lex Czarnek 2.0 to potoczne określenie nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, którą już we wtorek zajmie się sejmowa komisja oświaty. Niektórzy eksperci wskazują, że może ona doprowadzić do zdecydowanego ograniczenia dostępu do tzw. edukacji domowej.

Jak interpretują niektórzy eksperci zajmujący się oświatą, przyjęcie przepisów w nowelizacji będzie oznaczało zdecydowane utrudnienie otrzymania zgody na tzw. edukację domową. Jak podaje serwis epedagogika.pl, nowe przepisy zmuszają do przedłożenia dyrekcji szkoły wniosku o edukację domową zaledwie do 21 września. Aktualnie można to zrobić w dowolnym czasie. Dyrektor oczywiście będzie miał prawo do odrzucenia wniosku rodziców.

„Realizacja obowiązku edukacyjnego poza przedszkolem lub szkołą nie oznacza, że dziecko nie jest uczniem. Zezwolenia na nauczanie domowe udziela dyrektor przedszkola lub szkoły, do której przyjęto ucznia. Obecnie takiej zgody może udzielić dyrektor każdej szkoły, która przyjmie ucznia. W projekcie nowelizacji ustawy zaproponowano, aby prawo wydania zezwolenia na nauczanie domowe miał tylko dyrektor placówki znajdującej się na terenie województwa, w którym mieszka dziecko” – czytamy w serwisie epedagogika.pl.

Wesprzyj nas już teraz!

Nowelizacja prawa oświatowego określana mianem Lex Czarnek 2.0 ma wprowadzić również limit liczby uczniów, które w danej placówce będą mogły otrzymać zgodę na edukację domową. Limit zgód na nauczanie domowe ma nie przekraczać 50 proc. wszystkich przyjętych do szkoły uczniów. To oznacza zakaz funkcjonowania tzw. szkół wirtualnych, które nie prowadzą zajęć stacjonarnych i służą jedynie do rejestracji uczniów, którzy korzystają z edukacji domowej.

Co ciekawe, jeden z napisów w nowelizacji – art. 37 ust. 2 pkt 1a mówi, że szkoły i przedszkola udostępniające możliwość korzystania z edukacji domowej, muszą mieć zarezerwowane lokale lub klasy, które zostaną wykorzystane do nauczania, jeśli zgoda na naukę domową zostanie wycofana.

Zmianą w przepisach prawa ma być również sprawa miejsca zdawania egzaminów przez uczniów pozostających w systemie nauczania zdalnego. Nowelizacja przewiduje bowiem zdawanie egzaminów stacjonarnie w placówkach.

Interesujące również jest to, że w nowych przepisach nie uwzględniono powrotu do dawnych przepisów o konieczności dołączania do wniosku o nauczanie domowe opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej. Co akurat wydaje się dobrym kierunkiem.

Warto podkreślić, że do redakcji PCh24.pl wpłynęły wiadomości zaniepokojonych rodziców, którzy obawiają się radykalnego ograniczenia dostępu do edukacji domowej. W korespondencji, która do nas trafiła czytamy również o obawach o przywrócenie pełnej rejonizacji szkół.

„Uczniowie edukacji domowej mogliby być przypisani tylko do szkół w ich rejonie, co uzasadnione zostało potrzebą dostępu do materiałów i nauczycieli. Uzasadnienie jest niewystarczające, biorąc pod uwagę, że niedawne doświadczenia edukacji zdalnej oraz wieloletnia praktyka uczniów edukacji domowej pokazuje, że można mieć dostęp do zasobów i nauczycieli nawet będąc za granicą za pośrednictwem internetu” – napisał zaniepokojony czytelnik PCh24.pl.

 

Źródło: epedagogika.pl, sejm.gov.pl

WMa

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram