– Ukraina powinna móc uderzyć w Rosję, także na jej terytorium. Zachód popełnił błąd nakładając ograniczenia na wykorzystanie przekazanej broni do obszaru Ukrainy – powiedział w opublikowanym w środę wywiadzie dla fińskiego nadawcy Yle generał Andrus Merilo, nowy dowódca estońskich sił zbrojnych, który funkcję tę będzie pełnił od kwietnia.
Merilo przywołał „starą mądrość”, która brzmi: „Gdy Rosja zaatakuje trzeba przenieść walki na jej terytorium, inaczej się przegra”. Jego zdaniem, gdy ma się takiego sąsiada jak Rosja, to zawsze trzeba być gotowym na wojnę. – Wtedy wróg nie zaatakuje, bo wie, że przegra – stwierdził.
Estoński oficer krytycznie odniósł się do (jego zdaniem) zbyt słabego zaangażowania państw Zachodu w pomoc wojskową Ukrainie. – To raczej brak woli, a nie broni czy sprzętu – ocenił.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Merilo „na próżno” jest szacować, za ile lat może dojść do jakiejś militarnej konfrontacji Rosji z Zachodem. – Rosja nie da nam gwarancji, ani czasu na przygotowanie. Na odparcie ataku trzeba być gotowym od razu – podsumował.
Źródło: PAP / Oprac. TG