Elitarne oddziały Sił Operacji Specjalnych Marynarki USA (SEAL) otworzą swoje podwoje dla kobiet pod warunkiem, że przejdą one wszystkie testy sprawnościowe takie, jak mężczyźni. Dowódcy elitarnej jednostki zapowiedzieli, że nie będzie taryfy ulgowej dla nikogo.
Właśnie zakończyły się zlecone w 2013 roku przez dowództwo SEAL badania które miały odpowiedzieć na pytanie, czy można obniżyć wymagania fizyczne dla kobiet pragnących służyć w elitarnej jednostce.
Wesprzyj nas już teraz!
Dowódcy uznali, że chociaż nie widzą przeszkód w tworzeniu mieszanych oddziałów, to jednak nie zgadzają się, aby obniżyć wymagania sprawnościowe dla kobiet. Jeśli kobiety chcą służyć w oddziałach specjalnych muszą zaliczyć trudny i bardzo wyczerpujący trening kwalifikacyjny – stwierdzili zgodnie.
Jesienią przedstawiciele Pentagonu mają dostarczyć jednostkom specjalnym takim jak: SEAL, Rangers i Delta Force specjalne zalecenia odnośnie umożliwienia służby kobietom. W styczniu przyszłego orku dowódcy jednostek mają dać ostateczną odpowiedź, czy zgadzają się na umożliwienie kobietom służby w swoich jednostkach i na jakich warunkach.
Administracja prezydencka już teraz naciska, by w testach uwzględniać ograniczenia płciowe związane z mniejszą wydolnością fizyczną kobiet.
Niecały miesiąc temu żadna z 29 Amerykanek nie zaliczyła kursu oficerskiego. 20 kwietnia rozpoczęło się w Fort Benning w stanie Georgia szkolenie kandydatów na członków Korpusu Ranger. Po pierwszym tygodniu treningu pozostało osiem z dziewiętnastu kobiet.
Karen R. Kelly, fizjolog z Centrum Zdrowia Marynarki Wojennej w San Diego, badająca obecne wymagania kwalifikacyjne do oddziałów SEAL podkreśla, że jest to jednostka, która ma najbardziej rygorystyczne standardy spośród wszystkich innych jednostek specjalnych.
Kandydaci na komandosów muszą przejść sześcioetapowe szkolenie, podczas którego sprawdzana jest wytrzymałość fizyczna kandydatów, szybkość, umiejętność walki w powietrzu i pod wodą, wytrzymałość psychiczna oraz celność.
Źródło: washingtontimes.com., AS.