Pułkownik Gulmurod Khalimov, który pochodzi z Tadżykistanu i przeszedł szkolenie wojskowe w USA, jest nowym „ministrem wojny” Państwa Islamskiego. Zastąpił on Czeczena – również wcześniej wyszkolonego przez Amerykanów – zabitego Tarchana Batirashviliego.
Według władz amerykańskich, Khalimov – 41-letni przywódca wojskowy IS – został „odpowiednio zlustrowany” zanim przeszedł „zaawansowane szkolenie wojskowe” na polecenie Departamentu Stanu.
Wesprzyj nas już teraz!
Nowy dowódca IS po raz pierwszy został przeszkolony w USA w 2003 r. Kolejne „treningi” odbywały się w ciągu następnych dziesięciu lat. Khalimow był dowódcą sił specjalnych komunistycznego Tadżykistanu, rządzonego przez Emomali Rachmona, bezwzględnego byłego szefa Rady Najwyższej Tadżykistanu i prezydenta byłej republiki sowieckiej.
Rząd USA zdecydował się przeszkolić szefa służb totalitarnego reżimu „w celu prowadzenia skuteczniejszej walki z terroryzmem”.
W specjalnym oświadczeniu Departament Stanu potwierdził rolę, jaką odegrał w szkoleniu nowego szefa wojskowego IS. – W okresie od 2003 do 2014 pułkownik Khalimov uczestniczył w pięciu antyterrorystycznych szkoleniach w Stanach Zjednoczonych oraz w Tadżykistanie w ramach programu Diplomatic Security/Anti-Terrorism, realizowanego przez Departament Stanu – wyjaśniła rzeczniczka Pooja Jhunjhunwala. Dodała ona, że zanim rozpoczęło się szkolenie, Khalimow został „odpowiednio zlustrowany” i „podjęto wszystkie niezbędne środki wymagane przez ustawę Leahy.”
Chodzi o ustawę zaproponowaną przez senatora Patricka Leahy (D-VT.), która zakazuje szkolenia przez USA wojskowych z innych krajów, łamiących prawa człowieka.
Według Departamentu Stanu, federalny program, którym objęto Khalimova ma „pomóc obcym rządom zapoznać się z najnowszą taktyką antyterrorystyczną”, by móc skuteczniej zwalczać organizacje terrorystyczne, takie jak Al Kaida i IS.
Khalimov podobno przeszedł szkolenie w zakresie m.in. reagowania kryzysowego i zarządzania taktycznego jednostkami specjalnymi. Byli urzędnicy wojskowi w USA obawiają się, że obecny szef IS mógł poznać także inne „tajniki”, w tym zasady ochrony VIP-ów.
Amerykańskie władze wyznaczyły 3 mln dolarów jako nagrodę za głowę Khalimova. Z kolei rząd w Tadżykistanie wydał międzynarodowy nakaz aresztowania przywódcy IS.
Doniesienia o wyszkoleniu przez Amerykanów nie tylko obecnego, ale także poprzedniego lidera Państwa Islamskiego wzburzyły opinię publiczną. Poprzedni dowódca: Abu Omar al Shishani, wojownik z Czeczenii, został wyszkolony przez amerykańskie siły specjalne w Gruzji, zanim wstąpił do IS. Shishani – jak przyznał były gruziński oficer – był „doskonałym żołnierzem” i „gwiazdą”.
Amerykańska agencja wywiadowcza – US Defense Intelligence Agency – w zeszłym roku potwierdziła, że od 2012 roku administracja Obamy i jej sojusznicy wspierali rebeliantów w Syrii mimo, że wiedzieli, iż są oni bezpośrednio związani z Al Kaidą i Bractwem Muzułmańskim.
Niedawno, były szef ds. wywiadu wojskowego USA Michael Flynn zasugerował, że w Białym Domu istniało „umyślne poparcie” dla islamskich terrorystów w Syrii, w tym dla wielu organizacji, które znajdowały się na oficjalnej liście organizacji terrorystycznych rządu amerykańskiego.
Źródło: thenewamerican.com, cnn.com
AS