3 marca 2022

Dr Jacek Bartosiak: Stany Zjednoczone zostały zmuszone do realnego wzmocnienia wschodniej flanki NATO

(Fot. Adam Chelstowski / Forum)

Amerykanie będą musieli teraz zrobić wysiłek, bardzo korzystny dla państwa polskiego, czyli przerzucić wojska na wschodnią flankę na stałe – prawdziwe, ciężkie, stojące, siedzące, strzelające. Nie rotacyjnie, na zasadzie, że wpadną i wypadną, dadzą buzi, pomachają – powiedział dr Jacek Bartosiak, ekspert geopolityki i strategii polityczno-wojskowej, komentując sytuację wynikającą z pełnowymiarowego ataku Rosji na Ukrainę.

Moim zdaniem, niestety, Biden ponosi sporą odpowiedzialność za to, co się wydarzyło na Ukrainie. Trump jest bardzo krytykowany w Polsce. Po części słusznie, ale Biden powinien być bardzo krytykowany ze względu na naruszenie bezpieczeństwa państwa polskiego – stwierdził analityk w audycji „Hejt Park” na profilu You Tube Kanału Sportowego. Zwrócił uwagę, że administracja obecnego prezydenta USA od samego początku urzędowania wysyłała sygnały świadczące o swojej słabości w polityce międzynarodowej. Chodzi o propozycje resetu w stosunkach z Rosją. W trakcie rozmów na ten temat przedstawiciele Kremla mieli usłyszeć od Amerykanów, że jeżeli nie będą „robić problemów” w Europie Środkowo-Wschodniej i pozwolą USA skupić uwagę na Pacyfiku, to otrzymają „jakieś” koncesje. Rosjanie uznali jednak, że wobec zmiany układu sił to zbyt skromna propozycja. Zażądali rozszerzenia strefy swych wpływów aż do Odry, grożąc wojną w przypadku niezgody. Z kolei Niemcy, kuszeni wizją dobrych relacji z Putinem, opierali się przed jasnym opowiedzeniem się za opcją atlantycką.

Rosjanie poczuli się tak pewni, że rozpoczęli największą wojnę od 1945 roku – pełnoskalową, w której umiera mnóstwo ludzi, gdzie stopień intensywności walki jest chyba większy niż w czasie Yom Kipur w 1973 roku, które jest benchmarkiem [punktem odniesienia] dla operacji wojskowych po II wojnie światowej – powiedział Jacek Bartosiak.

Wesprzyj nas już teraz!

W ocenie analityka znaleźliśmy się w momencie, w którym USA muszą wykonać jakiś ruch w celu realnego wzmocnienia NATO w Europie. Do tego momentu dawali sygnały braku zainteresowania Europą środkową i wschodnią flanką Paktu Północnoatlantyckiego. W przypadku samej Ukrainy natomiast Joe Biden, zamiast trzymać Rosjan w niepewności, otwarcie zadeklarował, ze amerykańskie wojska nie pojawią się na terenie tego państwa. Na domiar złego w jednym z niedawnych wprost wystąpień zbagatelizował „niewielkie wtargnięcia” na teren naszego wschodniego sąsiada.

Z kolei Niemcy już po wybuchu obecnego konfliktu wydawali się akceptować początkowo posunięcia Rosji, licząc być może na szybkie zajęcie Kijowa przez agresorów. Gdyby nie waleczność i opór Ukraińców, a także bardzo dobre zarządzanie przez nich wojenną sferą informacyjną zmusiło Zachód, w tym Berlin, do radykalnej zmiany stanowiska.

Moim zdaniem Amerykanie teraz poczuli krew dlatego, że Rosjanie nie radzą sobie najlepiej. krwawią i będą ponosili straty – diagnozował Jacek Bartosiak. Stany Zjednoczone obawiają się sytuacji, w której byliby zmuszeni równocześnie angażować swoje siły na dwóch gorących frontach, na przykład w Europie i na Dalekim Wschodzie. Wobec rozwoju wydarzeń ocenili, że Ukraina może solidnie dać się we znaki wojsku rosyjskiemu i wydatnie je osłabić, a przy tym pokazać, że Rosja nie jest jednak tak silna jak usiłowała się przedstawiać. Z kolei Niemcy mogą zostać zmuszone do przyłączenia się do koalicji atlantyckiej i zwrócenia się przeciwko Rosji z powodu jej agresywnej postawy. Zjednoczony „świat atlantycki”, po zneutralizowaniu zagrożenia ze strony Moskwy mógłby w dalszej perspektywie stanąć do ekonomicznej rywalizacji z Chinami. – Aby to się udało, Amerykanie będą musieli teraz zrobić wysiłek, bardzo korzystny dla państwa polskiego, czyli przerzucić wojska na wschodnią flankę na stałe – prawdziwe, ciężkie, stojące, siedzące, strzelające. Nie rotacyjnie, na zasadzie, że wpadną i wypadną, dadzą buzi, pomachają – podkreślił ekspert. Konieczność ta wynika z zaburzenia układu sił. Bundeswehra będzie potrzebowała nieco czasu zanim zbuduje siły zdolne do przeciwstawienia się Rosji.

Wydaje mi się, że pojawiła się koniunktura. Kongres USA jest wściekły, Amerykanie widzą, co się dzieje, widzą umierające dzieci. Jest bardzo dobry moment na wielką ofensywę dyplomatyczną, która doprowadzi do tego, że Stany Zjednoczone wrócą. (…) To znaczy, że czeka nas wielka reforma wojskowości polskiej. Amerykanie będą wymuszać na nas dużo większe wydatki na wojsko, chyba że armia rosyjska przegra z wielkim hukiem i będzie to koniec projektu imperialnej Rosji – stwierdził gość „Hejt Parku”.

Mam nadzieję, że nasi politycy wykonają tym razem pracę domową – zaznaczył Jacek Bartosiak.

 

Źródło: You Tube / Kanał Sportowy

Not. RoM

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij