220 tys. zł – tyle kosztuje specjalnie wyposażony radiowóz Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego. Przejeżdża on zaledwie 80 km dziennie, następnie stoi na poboczu i łapie kierowców, jak fotoradar. Po co to wszystko? Przed radiowozem nie trzeba stawiać żadnych ostrzeżeń.
GITD opłaca się wydać aż 220 tys. zł na radiowóz wyposażony w fotoradar, dzięki temu mogą bowiem skuteczniej łapać kierowców na wykroczeniach drogowych. Przed stojącymi na drodze fotoradarami trzeba stawiać tabliczki z ostrzeżeniem, w przypadku radiowozu nie ma takiego wymogu.
Wesprzyj nas już teraz!
Ile kosztują tradycyjne fotoradary? Blisko trzy razy mniej niż radiowóz. Koszt jednego urządzenia waha się od 70-80 tys. Jego skuteczność w karaniu mandatami jest jednak mniejsza.
Działanie GITD dziwi nawet pracowników resortu transportu. Jeden z urzędników ministerstwa przyznaje, że najprawdopodobniej Generalna Inspekcja wkrótce będzie musiała ograniczyć swoje praktyki, gdy dojdzie do wniosku, że takie postępowanie nie służy wizerunkowo ani całemu systemowi nadzoru nad ruchem drogowym.
Źródło: niezależna.pl
ged