J. D. Vance podzielił się dumą, którą przeżył jako ojciec siedmiolatka, który żyjąc w międzywyznaniowej rodzinie samodzielnie wybrał chrzest w Kościele katolickim.
Wiceprezydent przemawiał kilka dni temu podczas publicznego wydarzenia, które zgromadziło w Waszyngtonie społeczność katolicką. Nawiązał do listopada ubiegłego roku – miesiąca wyborczego zwycięstwa Donalda Trumpa.
– Jakkolwiek niesamowite było dowiedzieć się, że prezydent Trump zostanie ponownie prezydentem i będzie mógł dokonać tak wielu dobrych rzeczy dla narodu amerykańskiego, to rzeczą, z której byłem najbardziej podekscytowany w listopadzie 2024 roku, było to, że tydzień później mój syn zdecydował się przyjąć chrzest w wierze chrześcijańskiej – wyznał J. D. Vance.
Wesprzyj nas już teraz!
Mówca wyjaśnił, że nie było to takie oczywiste. Chociaż bowiem on sam deklaruje się jako katolik, to jego żona wyznaje hinduizm. Małżonkowie umówili się, że wychowają dzieci po katolicku, ale o swojej wierze potomstwo decydować będzie ostatecznie już samo.
– Ale mój siedmioletni syn wybrał chrzest i był to chyba najbardziej dumny moment, jaki kiedykolwiek przeżyłem jako ojciec – podkreślił wiceprezydent. Zaznaczył, iż syn potraktował kwestię wiary bardzo poważnie. Wypytywał o jej istotę i wynikające z niej obowiązki.
– Dla mnie było niesamowite widzieć, jak mój siedmioletni syn sam sobie z tym radzi. Kiedy mówię o rzeczach głębokich, ważnych, mam na myśli właśnie to – zaznaczył J. D. Vance.
Bliski współpracownik Donalda Trumpa nawrócił się i przyjął chrzest przed sześcioma laty.
Źródła: Life News / Radio Maryja, Twitter (X)
RoM