W stolicy Niemiec zorganizowano liczny protest, którego uczestnicy domagali się natychmiastowego zakończenia wojny na Ukrainie. Głównym postulatem stawianym przez skrajną lewicę było zakończenie wszelkich dostaw broni ukraińskim żołnierzom.
„Wzywamy kanclerza Niemiec do zaprzestania dostaw broni. Teraz! Bo każdy stracony dzień kosztuje nawet 1000 więcej istnień ludzkich i przybliża nas do III wojny światowej” – napisano na stronie internetowej. Uczestnicy manifestacji zorganizowanej przez działaczy skrajnej lewicy akcentowali, że koniecznej są negocjacje, a nie podtrzymywanie wojny i wzmacnianie ukraińskiego oporu, poprzez dostarczanie jej broni.
W centrum Berlina miało pojawić się prawie 10 tys. osób, a ich liderem i zarazem organizatorem manifestacji była Sahra Wagenknecht, związana ze skrajnie lewicową partią Die Linke. Współorganizatorem wydarzenia była z kolei Alice Schwarzer, znana z zaangażowania na rzecz skrajnego feminizmu. Co ciekawe, podczas manifestacji pojawiły się hasła nawołujące do opuszczenia przez Niemcy Sojuszu Północnoatlantyckiego NATO.
Wesprzyj nas już teraz!
Co ciekawe manifestację skrytykował minister finansów Niemiec Christian Lindner. Związany z liberalną Wolną Partią Demokratyczną polityk przyznał: „każdy, kto nie stoi po stronie Ukrainy, stoi po złej stronie historii”.
Źródło: dorzeczy.pl, dw.com
WMa