4 czerwca 2025

Dwa stany bojkotują politykę energetyczną Trumpa. Idzie na noże

Prokurator generalna Pam Bondi wszczęła działania przeciwko kilku „niebieskim” stanom, które próbują narzucić lewicowe cele klimatyczne poprzez wszczynanie batalii sądowych przeciwko firmom naftowym i gazowym. Bondi uderzyła również w nadmiernie rozbudowane przepisy środowiskowe wprowadzone w stanach. Regulacje zmierzające do ograniczenia produkcji stabilnej energii z paliw kopalnych mają zagrażać bezpieczeństwu państwa.

W ubiegłym tygodniu Departament Sprawiedliwości złożył dwa pozwy przeciwko stanom  Michigan i Hawajom, które wykorzystując federalną regulację o czystym powietrzu – Clean Air Act – ingerują w cele polityki zagranicznej administracji Trumpa i utrudniają działania Białego Domu mające na celu wzmocnienie amerykańskiej produkcji energii.

Ponadto Departament Sprawiedliwości i Agencja Ochrony Środowiska złożyły dwa kolejne pozwy przeciwko stanom Vermont i Nowemu Jorkowi, twierdząc, że ustawa Climate Superfund Act w Vermont i ustawa Climate Change Superfund Act w Nowym Jorku są niezgodne z konstytucją i ingerują w federalne uprawnienia dotyczące prowadzenia polityki zagranicznej.

Wesprzyj nas już teraz!

„Te uciążliwe i motywowane ideologicznie prawa i pozwy zagrażają amerykańskiej niezależności energetycznej oraz bezpieczeństwu gospodarczemu i narodowemu naszego kraju” – napisała w oświadczeniu prokurator Bondi.

„Departament Sprawiedliwości pracuje nad „Uwolnieniem Amerykańskiej Energii” poprzez powstrzymanie tych nielegalnych przeszkód w produkcji niedrogiej, niezawodnej energii, na którą zasługują Amerykanie” – dodała Prokurator Generalna.

Działania prokurator nastąpiły w odpowiedzi na wysiłki władz stanowych, które w Michigan i na Hawajach zażądały od pozwanych koncernów paliwowych wypłaty wysokich odszkodowań za domniemane ogromne szkody, jakie te firmy miały spowodować dla klimatu. Nękające

W pozwie Prokurator Generalnej można przeczytać: „W wyniku wprowadzanych ograniczeń i obciążeń stanowych w zakresie produkcji energii, Amerykanie płacą więcej za energię, a Stany Zjednoczone są mniej zdolne do obrony przed wrogimi podmiotami zagranicznymi”.

„W czasie, gdy stany powinny przyczyniać się do ogólnokrajowego wysiłku na rzecz zabezpieczenia niezawodnych źródeł krajowej energii, Michigan postanawia stanąć na drodze. Konstytucja i prawa tego kraju nie tolerują takiej ingerencji” – dodano.

Pozwy ekologów i postępowych prokuratorów przeciwko koncernom paliw kopalnych mają stanowić „egzystencjalne zagrożenie dla krótkoterminowej stabilności dostaw energii w USA”. „Prawica” narzeka, że lewica nadużywa procesów sądowych i poprzez niekończące się pozwy nękające koncerny energetyczne stara się zmienić politykę federalną.

Michigan i Hawaje chcą zrzucić winę na nasz przemysł naftowy i gazowy za pogodę, ignorując fakt, że te firmy napędzają naszą gospodarkę, tworzą miejsca pracy i zapewniają światło. Te pozwy klimatyczne to nic więcej niż wprowadzanie tylnymi drzwiami Zielonego Nowego Ładu forsowanego przez aktywistycznych prawników i liberalnych sędziów – ocenił Jason Isaac, dyrektor generalny American Energy Institute.

Regulacje klimatyczne Vermont i Nowego Jorku próbują nałożyć grzywny i kary wstecz na firmy paliw kopalnych za domniemane nieproporcjonalne przyczynianie się do globalnego ocieplenia. Pozyskane środki miałyby być wykorzystane na projekty „adaptacji do zmian klimatu”.

Według amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej sam Vermont nie ma żadnych rezerw gazu ziemnego ani węgla i nie ma żadnych rafinerii ropy naftowej. Nowy Jork produkuje „niewielką ilość” gazu ziemnego i ropy naftowej, ale jest jednym z największych konsumentów gazu ziemnego i ropy naftowej. Jest zależny od innych stanów w zaspokajaniu 85 procent swoich potrzeb energetycznych. Mimo to, przepisy dotyczące ochrony środowiska w obu stanach są restrykcyjne i karzą za legalną działalność gospodarczą prowadzoną w dużej mierze poza ich granicami i poza granicami USA.

Administracja Trumpa jasno dała do zrozumienia, że ​​będzie bronić ciężko pracujących Amerykanów, którzy chcą sami decydować o tym, jakie produkty kupić i mieć tanią, niezawodną energię, aby zasilać swój dom, utrzymać styl życia i rodzinę – oznajmił O.H. Skinner, dyrektor wykonawczy Alliance for Consumers.

Donald Trump tuż po objęciu stanowiska prezydenta w tym roku podpisał rozporządzenia cofające regulacje klimatyczne z ery Bidena, aby „uwolnić” produkcję energii z paliw kopalnych w USA. Ogłosił także stan wyjątkowy w tym zakresie, starając się obniżyć koszty energii dla obywateli.

W kwietniu podpisał rozporządzenie „Ochrona amerykańskiej energii przed nadużyciami stanowymi”, aby zwalczać regulacje klimatyczne przyjmowane w poszczególnych stanach. Działania prawne Departamentu Sprawiedliwości są zgodne z dyrektywą Trumpa dla Bondi, by zapobiec egzekwowaniu już istniejących regulacji stanowych w tym zakresie.

Źródło: nationalreview.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 915 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram