Głównodowodzący sił NATO w Europie, gen. Philip Breedlove zapowiedział, że w do połowy kwietnia przedstawi plan rozmieszczenia sił sojuszu na wschodnich terytoriach Europy.
– Pracujemy nad wzmocnieniem sił w powietrzu, na lądzie i na morzu na całej szerokości naszej flanki: północy, środku i południu. Musimy dostosować siły sojuszu do nowego paradygmatu, nowego układu sił. Musimy na nowo przemyśleć potencjał, gotowość, zaopatrzenie naszych sił – powiedział gen. Breedlove.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef polskiej dyplomacji, Radosław Sikorski zwrócił się do NATO o rozlokowanie znacznych sił Sojuszu na terenie naszego kraju. Sugerował nawet, że mogłyby to być dwie brygady pancerne.
Nie brakuje jednak głosów, że odpowiedź ze strony Paktu może być udzielona Sikorskiemu nawet szybciej niż się wydaje. Władimir Putin nie wycofał bowiem wojsk znad granicy z Ukrainą, co kilka dni temu obiecał niemieckiej kanclerz, Angeli Merkel.
Zdaniem Breedlove’a Rosjanie rozważają dwa warianty ofensywy. Pierwszy to uderzenie na południową Ukrainę i połączenie Krymu z kontynentem. W tym wariancie wojska rosyjskie zatrzymałyby się najprawdopodobniej w Naddniestrzu. Zgodnie z drugim wariantem, Rosjanie mieliby wkroczyć do Ukrainy od północy, tak by odciąć jej wschodnie tereny od reszty kraju.
Źródło: rp.pl
ged