Chińska Republika Ludowa zdecydowała się obniżyć rangę stosunków dyplomatycznych z Litwą po tym jak w Wilnie otwarto przedstawicielstwo Republiki Chińskiej na Tajwanie. Litwa jest jednym z 16 krajów świata, które uznają Tajwan jako oddzielny byt na arenie międzynarodowej.
Będzie to pierwsze przedstawicielstwo Tajwanu w Unii Europejskiej (dotychczas wszystkie biura reprezentacyjne miały w nazwie stolicę Tajwanu – Tajpej). Jednocześnie Litwa założy w Tajwanie przedstawicielstwo biznesowe do końca roku.
Według chińskich władz, otwarta w czwartek placówka w Wilnie to „faktyczna ambasada Tajwanu”, który rząd w Pekinie uznaje za swoje terytorium. W ocenie Pekinu tego rodzaju działania ze strony Litwy stanowią ingerencję w wewnętrzne sprawy Chin.
Wesprzyj nas już teraz!
„Na świecie są tylko jedne Chiny, a Tajwan jest ich nieodłączną częścią. Rząd Chińskiej Republiki Ludowej jest wyłącznym legalnym rządem reprezentującym całość Chin”, napisano w specjalnym oświadczeniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych ChRL. Pekin nie tylko zdecydował się na wycofanie swojego ambasadora z Litwy, ale również grozi, że kraj ten poniesie konsekwencje swoich „skazanych z górę na porażkę działań”.
Na dyplomatyczną zagrywkę Pekinu ostro zareagowały władze Tajwanu, które stwierdziły, że Pekin nie ma prawa komentować stosunków Tajwanu z Litwą. Przy okazji wskazały, że komunistyczne władze Chin nigdy nie sprawowały władzy nad Tajwanem i nie mają prawa wypowiadać się w jego imieniu.
Z kolei władze Litwy zapewniają, że respektują zasadę „jednych Chin”, ale nie zrezygnują z budowania „silniejszych gospodarczych, kulturalnych i naukowych relacji z Tajwanem”.
Konflikt Litwy z Chinami narasta od pewnego czasu. Niedawno litewskie służby opublikowały raport, w którym rekomendowały, by nie tylko litewscy, ale też europejscy urzędnicy państwowi zrezygnowali z używania chińskiego sprzętu telekomunikacyjnego.
Źródło: rmf24.pl
TK