Podczas dzisiejszego posiedzenia rady ministrów zakończono prace nad finansowaniem dostępu do „pigułki dzień po”, służącej przerywaniu rozwoju życia nienarodzonego. Dzieciobójczy środek, jak zapowiadają nowe władze, ma być dostępny bez recepty dla wszystkich powyżej 15 roku życia. Na potępione przez Kościół spędzanie płodu mamy łożyć również i my, katolicy. Co gorsza, zaraz potem Donald Tusk zapowiedział, że z inicjatywy rządu niebawem pod głosowanie zostanie poddana propozycja zawężenia państwowej ochrony prawa do życia.
– Jeśli chodzi o pigułkę dzień po. Sprawa została sfinalizowana. Projekt ustawy zostanie przesłany do Sejmu – poinformował premier koalicyjnego rządu. Prezes Rady Ministrów uściślił, że chodzi o dostępności do pigułki „dzień po” bez recepty dla młodzieży od 15. roku życia w górę.
– Dla tej grupy antykoncepcja awaryjna będzie dostępna bez recepty. Chodzi o jeden konkretny specyfik nazwany w ustawie: ella one – zapowiadał państwowe finansowanie dzieciobójczych środków Tusk.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak dodał szef rządu, „w najbliższych godzinach” jego gabinet ma przedstawić w sejmie propozycję legalizacji zabijania dzieci nienarodzonych.
Z radością skandaliczną decyzję Tuska komentowało ministerstwo zdrowia. „Wielka chwila dla nas wszystkich! Oddajemy kobietom prawo do decydowania o sobie”, pisał w poście na platformie X resort zdrowia, pozostający pod przewodnictwem Izabeli Leszczyny.
(PAP)/oprac. FA
Dzierżawski o śmiercionośnej pigułce EllaOne: teraz można się nadal truć, tyle że na receptę