14 kwietnia 2023

„Dziękuję za Waszą modlitwę”. Żona Dawida Kubackiego wyszła ze szpitala!

(Dawid Kubacki By Christian Bier (Own work) [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], via Wikimedia Commons)

Wróciliśmy dzisiaj do domu i śmiało mogę powiedzieć, że to cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów. Dziękuję za każdą Waszą modlitwę, dobrą myśl, słowo otuchy – napisał polski skoczek Dawid Kubacki, komentując sytuację zdrowotną swojej żony.

Polski skoczek zrezygnował z końcówki zawodów Pucharu Świata i wrócił do kraju, by towarzyszyć ciężko chorej żonie. Marta Kubacka trafiła do szpitala z przyczyn kardiologicznych pod koniec marca, jej stan był poważny.

„Mój nagły powrót do domu…. jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu ale nie to jest teraz najważniejsze” – tłumaczył sportowiec.

Wesprzyj nas już teraz!

Dzisiaj żona skoczka wyszła ze szpitala, a jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 

„Wróciliśmy dzisiaj do domu i śmiało mogę powiedzieć, że to cud dokonany rękami lekarzy, pielęgniarek i rehabilitantów. Dziękuję za każdą Waszą modlitwę, dobrą myśl, słowo otuchy. Nadal będą nam potrzebne, bo Marta zaczyna intensywną rehabilitację, a ja będę uczył się nowej rzeczywistości. Dziękujemy całej załodze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Jesteście teamem na miarę zwycięstwa w Pucharze Narodów!” – napisał Kubacki na Instagramie.

„Okazuje się, że prawie każdy z nas zna kogoś z kardiowerterem-defibrylatorem, potocznie nazywanym rozrusznikiem serca. Ja z taką osobą będę dzielić życie, drugie życie” – dodał.

Marta i Dawid Kubaccy są razem od piętnastu lat. W 2019 roku się pobrali. Mają dwie córki: Zuzannę oraz Maję (urodziła się na początku 2023 roku).

Źródło: sport.tvp.pl

PR

Odważnie bronił Krzyża, dziś sam potrzebuje modlitwy. Żona Dawida Kubackiego w ciężkim stanie

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(9)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram