O tym, że zastępy świętych i błogosławionych w dużej mierze stanowią osoby życia konsekrowanego mówił dziś – w Dzień Życia Konsekrowanego – w kościele pw. św. Piotra i Pawła ks. kard. Stanisław Dziwisz. Metropolita krakowski przypomniał postać ks. Piotra Skargi, jezuity, którego proces beatyfikacyjny rozpoczął się kilka tygodni temu.
W Krakowie zakończyły się obchody Dnia Życia Konsekrowanego. Pierwszym ich punktem były uroczyste nieszpory odprawione. u franciszkanów. Po nich nastąpiło poświęcenie świec i procesyjne przejście do kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła, przy ul. Grodzkiej, gdzie została odprawiona uroczysta Msza św. Eucharystii przewodniczył ks. kard. Stanisław Dziwisz, metropolita krakowski.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wielokrotnie podkreślałem, że trudno sobie wyobrazić życie Kościoła Krakowskiego bez osób konsekrowanych, bez ich obecności i modlitwy, bez ich świadectwa i służby. Jeżeli najgłębszy nurt życia Kościoła stanowi świętość, to na naszej ziemi ten nurt w znacznej mierze tworzyły i ożywiały osoby konsekrowane, mężczyźni i kobiety. Tak było i jest. Dwa miesiące temu rozpoczęliśmy kolejny proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny zakonnika – tym razem ks. Piotra Skargi, którego doczesne szczątki spoczywają w tej świątyni – powiedział ks. kard. Dziwisz, przypominając jednocześnie, że ks. Skarga jako kapłan diecezjalny, kanonik i kaznodzieja lwowski, wstąpił do Towarzystwa Jezusowego. – Powołanie swoje przypisywał Matce Najświętszej. W jednym z kazań na dzień Matki Boskiej Gromnicznej wołał do Niej ten złotousty kaznodzieja: „Tyś mnie do służby Syna swego oddała, proszę, abyś się za mnie nie wstydziła” – przypomniał.
Metropolita krakowski wyraził głęboką wdzięczność wszystkim osobom konsekrowanym Krakowskiej Archidiecezji – siostrom zakonnym, kapłanom i braciom zakonnym, alumnom seminariów zakonnych, członkom i członkiniom instytutów świeckich. – Dziękuję wam za bezcenny wkład w życie wspólnoty Kościoła. Waszej modlitwy, świadectwa i pomocy potrzebują rodziny. Potrzebuje was młode pokolenie, bo stanowicie żywy, konkretny przykład, jak można traktować poważnie i przeżywać radośnie Ewangelię, skierowaną do każdego człowieka i każdego pokolenia. Potrzebują was chorzy i cierpiący, samotni i żyjący na marginesie. Wasz styl życia podtrzymuje ich na duchu i uczy, że nie mamy tu na ziemi stałego mieszkania i ostatecznie wszyscy zmierzamy do czekającego nas nowego i ostatecznego życia w Bogu. Wszyscy zmierzamy do Jego wiecznego królestwa, nazywanego niebem – powiedział.
pam