Jak wynika z ustaleń francuskiego dziennika „Libération”, główny cel islamskich terrorystów, którzy 22 marca uderzyli na brukselskie lotnisko i metro, był inny. Zamierzali bowiem zaatakować w trakcie zaplanowanych na lato tego roku Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Służby deptały im jednak po piętach, dlatego zaatakowali w belgijskiej stolicy.
Informacje o głównym celu islamskich terrorystów wyjawić miał śledczym schwytany w piątek Mohamed Abrini, czyli tzw. „człowiek w kapeluszu” (w takim nakryciu głowy zarejestrowały go kamery na lotnisku Zaventem w trakcie zamachu). Terrorysta przyznał, że był tam obecny. Ponadto służby dysponują nagraniami potwierdzającymi jego kontakty z Salahem Abdeslamem, uznawanym za „mózg” paryskich zamachów.
Wesprzyj nas już teraz!
Marcowe aresztowania ukrywających się w Brukseli terrorystów odpowiedzialnych za listopadowe zamachy w Paryżu, w tym Salaha Abdeslama, zmusiły islamistów do natychmiastowego działania. Początkowo zamierzali odłożyć w czasie swoją aktywność i uderzyć w sposób znacznie boleśniejszy – w trakcie EURO2016, które odbędzie się na francuskich boiskach w dniach od 10 czerwca do 10 lipca.
Istnieją poważne obawy co do bezpieczeństwa zawodników i kibiców podczas zbliżającej się wielkiej imprezy sportowej. W paryskich zamachach zginęło 130 osób, zaś podczas marcowego ataku islamistów życie straciły w Belgii 32 osoby.
Źródło: TVP Info
MWł