Aż 145 miliardów złotych rozdysponował bez parlamentarnej kontroli rząd przez ostatnie 2 lata w ramach Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Wydatki te, chociaż drastycznie powiększają dług państwa, nie są zaliczane do deficytu budżetowego. Najbardziej okazała część niezwykle kosztownego tortu przypada resortowi kierowanemu przez Adama Niedzielskiego.
Jak pisze portal Business Insider Polska, w obecnym roku przez fundusz przepłynie co najmniej 30 miliardów. Pieniądze pochodzą z obligacji, które emituje Bank Gospodarstwa Krajowego.
Fundusz Przeciwdziałania COVID-19 istnieje od 2020 r. Jego wydatki, zgodnie z przyjętą kreatywną metodą księgową, nie powiększają deficytu budżetu państwa
Wesprzyj nas już teraz!
O tym, na co przeznaczane są pieniądze , decyduje premier Mateusz Morawiecki, a proces ten odbywa się bez kontroli parlamentarnej, chociaż teoretycznie posłowie i senatorowie powinni opiniować wydatki oraz decydować o nowelizacjach dotyczących Funduszu.
„Fundusz Przeciwdziałania COVID–19 został stworzony po tym, jak pandemiczny kryzys uderzył w Polską gospodarkę w 2020 r. Z jednej strony miał usprawnić wydawanie pieniędzy na ekonomiczne skutki pojawienia się koronawirusa. Z drugiej zaś dać rządowi pewność, że pandemiczny dług nie doprowadzi do przekroczenia limitów zadłużenia, które są w konstytucji i ustawach” – czytamy na BIP.
W 2020 roku rząd wydał w ten sposób niemal 93 miliardy złotych. Od stycznia do listopada 2020 – prawie 53 mld. Wstępne założenia dotyczące 2022 mówiły o ponad 28 miliardach, lecz kwota ta z pewnością urośnie. „Premier może w każdej chwili zdecydować o zmianie planu finansowego” – poinformowało dziennikarzy Centrum Informacyjne Rządu.
Na razie przyjęto, że kwotę 13,7 mld otrzyma Ministerstwo Zdrowia, które w minionych 12 miesiącach wydało dwukrotnie więcej. Drugie miejsce na podium zajmuje Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Przypadnie mu co najmniej 7,5 miliarda, w tym znaczna większość na promesy w ramach Polskiego Ładu. Sam premier firmować będzie wydanie 2,6 miliarda złotych. Minister zajmujący się turystyką otrzyma 1,76 mld, zaś gospodarką – 1,4 miliarda. Pozostałe udziały są „skromniejsze”, gdyż liczone zaledwie w milionach.
„Dzięki temu, że rząd tak duże wydatki realizuje w Funduszu, który znajduje się w BGK, minister finansów Tadeusz Kościński mógł się – przez zdecydowaną większość ubiegłego roku – chwalić nadwyżką budżetową. Ta jeszcze po listopadzie wynosiła nieco ponad 50 mld zł. Ze wstępnych szacunków resortu finansów wynika, że na koniec roku zamieniła się w ok. 35 mld zł deficytu” – pisze portal.
Źródło: Business Insider Polska
RoM