Trwająca od ponad tygodnia operacja wojskowa przeciwko Boko Haram w stanie Borno w Nigerii zakończyła się sukcesem. Prezydent i szef rządu Nigerii, Muhammadu Buhari oświadczył, że organizacja została „technicznie pokonana”. Co to oznacza? Nie wiadomo. Szczególnie, że rok temu nigeryjskie władze już ogłaszały sukces, a terroryści wciąż działali.
W swoim oświadczeniu o technicznym unicestwieniu organizacji Boko Haram prezydent Muhammadu Buhari z uznaniem mówił o determinacji żołnierzy armii nigeryjskiej. Siły rządowe wtargnęły do obozowiska „Camp Zero” i zmusiły do ucieczki rebeliantów współpracujących z Boko Haram. Buhari apelował równocześnie do żołnierzy, by kontynuowali pościg za bojownikami, którzy „powinni odpowiedzieć za swe czyny przed sądem”.
Wesprzyj nas już teraz!
W ocenie tygodnika „L’Express” oświadczenie prezydenta Nigerii jest „trudne do zweryfikowania”. Szczególnie, że rok temu nigeryjskie władze już mówiły o technicznym pokonaniu Boko Haram, a ta jednak „wciąż była zdolna do przeprowadzania ataków terrorystycznych”.
Nigeryjska armia skupia swe działania na północnym-wschodzie kraju. Podczas ofensywy wymierzonej w Boko Haram przeszukano obszar 1300 km kw., leżący na południe od Maiduguri, stolicy stanu Borno, w tym las Sambisa, który stał się bastionem organizacji. W piątek armii udało się uwolnić 1880 cywilów.
Boko Haram w marcu 2015 roku złożyła deklarację posłuszeństwa tzw. Państwu Islamskiemu. Dysponowała wówczas od 6 tys. do 8 tys. bojowników. Obecnie siła organizacji maleje, ale wciąż stanowi ona zagrożenie terrorystyczne, głównie w północno-wschodniej Nigerii oraz w Kamerunie, Nigrze oraz Czadzie. Z rąk dżihadystów z Boko Haram zginęło dotąd ponad 20 tys. ludzi, a ponad 2,6 mln osób musiało opuścić swoje domy.
Źródło: radiomaryja.pl
MA