Eurokraci postawili Polsce ultimatum, którego termin mija w poniedziałek. Rząd dostał czas do poniedziałku na podjęcie działań zmierzających do usunięcia zastrzeżeń dotyczących Trybunału Konstytucyjnego. Komisja Europejska zapowiadała, że jeśli sprawa nie zostanie załatwiona, przyjęta zostanie opinia dotycząca praworządności w naszym kraju.
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans ma przyjąć w poniedziałek opinię przedstawiającą zastrzeżenia KE co do poszanowania zasad rządów prawa przez Polskę oraz podsumowującą dialog z Warszawą na temat sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego. Według przeciekwó medialnych, opinia ma być bardzo niekorzystna.
Wesprzyj nas już teraz!
O ultimatum poinformowano po posiedzeniu Komisji Europejskiej, gdy wiceprzewodniczący Frans Timmermans przedstawił wyniki rozmów na temat Trybunału Konstytucyjnego, prowadzonych od 13 stycznia z władzami polskimi.
„Kolegium przeanalizowało projekt opinii dotyczącej praworządności, zawierającej ustrukturyzowaną i formalną ocenę obecnej sytuacji, oraz upoważniło pierwszego wiceprzewodniczącego Fransa Timmermansa do przyjęcia tej opinii do dnia 23 maja, chyba że polskie władze podejmą wcześniej znaczące działania zmierzające do usunięcia zastrzeżeń przedstawionych przez Komisję Europejską” – podkreślono w komunikacie KE.
Jak ocenili eurokraci „dopóki TK nie jest w stanie całkowicie zagwarantować skutecznego procesu stwierdzania zgodności ustaw z konstytucją, niemożliwa jest skuteczna kontrola przestrzegania praw podstawowych w przyjmowanych aktach ustawodawczych w Polsce”.
KE zapowiadała, jeżeli do 23 maja „nie nastąpi żaden znaczący postęp” w sprawie rozwiązania sytuacji wokół TK, wtedy jej wiceszef Frans Timmermans przyjmie omawiany w środę przez komisarzy projekt opinii na temat praworządności w Polsce.
Źródło: tvp.info
luk, kra
