17 września 2025

Dziwne wydarzenie z udziałem Watykanu. Chodzi o dialog międzyreligijny…

W Astanie, stolicy Kazachstanu, rozpoczął się VIII Kongres Liderów Świata i Religii Tradycyjnych. W ostatnich latach o tym wydarzeniu było dość głośno za sprawą papieża Franciszka, który uczestniczył w spotkaniu w 2022 roku i wypowiadał się dość enigmatycznym językiem na temat wielości religii. Tym razem Leon XIV nie był na miejscu – ale pojawił się delegat Watykanu, kardynał George Jacob Koovakad, prefekt Dykasterii ds. Dialogu Międzyreligijnego. Język, jakim się posługiwał, budzi zastrzeżenia. 

Trzy czynniki są niezbędne dla budowania pokoju i współpracy międzyreligijnej: potrzeba rozwoju i sprawiedliwości, uznanie faktu, że nie ma nadziei bez Boga i wreszcie – że nie jesteśmy zbawieni sami – wskazał kardynał.

Kardynał zaznaczył na wstępie, że ludzkość i świat znajdują się w „kluczowym momencie”, w którym łatwo popaść w poczucie beznadziei, bowiem zewsząd docierają narracje o „konfliktach, wojnach, przemocy, zniszczeniu, wojnach handlowych i klęskach żywiołowych. Z drugiej strony ogniska nadziei, które powinny rozświetlać te „ciemne czasy”, wydają się tłumione.

Wesprzyj nas już teraz!

Aby przynieść światło w te ciemne czasy kard. Koovakad zaproponował refleksję nad trzema czynnikami, które są – jak stwierdził niezbędnymi dla budowania pokoju i współpracy międzyreligijnej.

Pierwszy, „to potrzeba społecznego, ekonomicznego, kulturowego i duchowego rozwoju każdej osoby”. Jest to odniesienie do encykliki Pawła VI Populorum Progressio, według której „rozwój jest nową nazwą pokoju”. „Rozwój – podkreślił kard. Koovakad – jest warunkiem wstępnym, który pozwala ludziom żyć w godności, wolnymi od nadmiernej presji, z możliwością szczęścia. Ten dobrobyt nie może być zarezerwowany tylko dla niektórych i wykluczać innych. Musi być sprawiedliwy, inaczej nie przetrwa”.

Drugi czynnik to dialog z Bogiem, który „otwiera nową wizję nadziei dla ludzkości i dla Ziemi”. „Nie ma nadziei bez Boga, który jest najwyższą Prawdą” – podkreślił kardynał, przypominając również, że „nasze tradycje religijne wytworzyły kultury i cywilizacje, jednocześnie broniąc praw i szacunku dla godności człowieka oraz Ziemi”.

Wskazał, że Dziesięć Przykazań jest przykładem tego, jak „globalna etyka może zakorzenić się w tradycjach religijnych”. „Jeśli są interpretowane w dzisiejszym kontekście – dodał szef Dykasterii – Przykazania mogą inspirować drogi do pokoju i pojednania”. Stąd wynika misja liderów religijnych wobec świata: „Naszym obowiązkiem jako liderów religijnych jest wprowadzać do społeczeństwa ziemskiego uniwersalne wartości obecne w naszych odpowiednich tradycjach religijnych, aby skierować historię ku harmonijnemu światu” – apelował kardynał.

Trzecim czynnikiem, który wskazał prefekt Dykasterii ds. Dialogu Międzyreligijnego, aby przywrócić nadzieję ludzkości i światu, jest fakt, że „nie zbawimy się sami, jesteśmy powiązani i współzależni”. „Nasze religie – podkreślił, tym razem cytując encyklikę Fratelli Tutti Papieża Franciszka – uczą nas, że stanowimy jedną rodzinę ludzką, jesteśmy dla siebie braćmi i siostrami”. Współpraca między religiami świata nie jest zatem opcjonalna, lecz „niezbędna” – podkreślił.

Purpurat ponownie odwołał się do słów Papieża Franciszka, przypominając przestrogę wyrażoną w trudnym okresie pandemii Covid-19: „Nie zbawimy się sami”. Już samo wspólne uczestnictwo w kongresie w Astanie „jest znakiem nadziei” – dodał kardynał.

VIII Kongresu Liderów Światowych i Religii Tradycyjnych rozpoczął się 17 września, i potrwa do 18 września. Forum międzyreligijne gromadzi około stu delegacji z około 60 krajów, w tym liderów duchowych, a także przedstawicieli organizacji międzynarodowych, naukowców i osobistości publicznych. Gospodarzem jest prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew.

Jak widzi czytelnik, w wypowiedziach kardynała słyszy się o różnych religiach tak, jakby były równoprawne. Nie ma tu wprawdzie żadnego explicite wyrażonego relatywizmu, niemniej jednak brakuje dobitnego podkreślenia wyjątkowości wiary w Jezusa Chrystusa. Potęgują to jeszcze odwołania do encykliki Franciszka „Fratelli tutti”, która prezentowała zasadniczo bardzo ogólnikową perspektywę, unikając jasnych odniesień do boskości Zbawiciela. 

Choć dialog z przedstawicielami religii niekatolickich jest istotny również z perspektywy pokoju na świecie, można zastanawiać się, na ile w obecnej formule jest rzeczywiście pomocny. Pokojowa koegzystencja między ludźmi to ważne osiągnięcie, co jednak wówczas, kiedy drogą do niej staje się unikanie mówienia o Chrystusie Panu i zastępowanie Ewangelii enigmatycznymi odniesieniami do Boga dla wszystkich?

Źródła: KAI, PCh24.pl

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 855 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram