Dziennikarzy agencji CNA zaskoczyło, iż wśród uczestników Marszu Życia, który przeszedł 13 maja ulicami Rzymu, dominowali przede wszystkim młodzi ludzie. Podkreślono, iż liczne były delegacje z Polski, Ameryki, Niemiec, Francji i Węgier. Co jednak najistotniejsze, demonstracja w obronie godności życia ludzkiego zaszokowała przyzwyczajonych przecież do różnych manifestacji Rzymian.
– Nigdy nie widziałem czegoś podobnego w Rzymie, stolicy chrześcijaństwa, mieście Papieża, do którego pielgrzymują katolicy z całego świata – przekonywał jeden z organizatorów marszu Juan Miguel Montes.
Wesprzyj nas już teraz!
Marsz bardzo podobał się amerykańskiemu kardynałowi Raymondowi L. Burke’owi, który przewodniczył grupie kapłanów, biorących udział w wydarzeniu. – Marsze dla życia pełnią bardzo ważną funkcję – mówił hierarcha. – Przede wszystkim dają świadectwo o nienaruszalności godności życia ludzkiego, a po drugie – mają obudzić sumienia innych, by otworzyli oczy na to, co się dzieje – dodawał. Kardynał był zadowolony z faktu, iż „taka inicjatywa w końcu dotarła do Rzymu”.
Prefekt Sygnatury Rzymskiej wyraził nadzieję, że liczba uczestników marszu będzie rosnąć z roku na rok, a sam marsz stanie się ważnym wydarzeniem we Włoszech. Powołano się na przykład USA, w którym to marsze dla życia na stałe wpisały się w krajobraz i przysługują się przywróceniu poszanowania godności życia ludzkiego.
Marsz dla Życia odbył się w Rzymie po raz pierwszy. We Włoszech po raz drugi – pierwszy zorganizowano w ubiegłym roku, w północnej części kraju, w mieście Desenzano nad jeziorem Garda. Włochów zdumiała liczba i wiek uczestników – obserwowali wszak przemarsz głównie młodych ludzi, opowiadających się przeciwko „kulturze śmierci”.
Tegoroczna inicjatywa zgromadziła barwną mozaikę przedstawicieli 150 stowarzyszeń różnych narodowości. Seminarzysta Garrett Nelson z Montany, który brał udział w marszu wraz z innymi rówieśnikami z Papieskiego Kolegium Północnoamerykańskiego w Rzymie, zwrócił uwagę, że marsz miał charakter bardziej uniwersalny, ze względu na liczne reprezentacje z innych państw.
W marszu brało udział wiele zakonnic i zakonników. Wsparli go również obrońcy życia z całej Polski, Niemcy, USA, Francji i Węgier. Agencja podkreśliła, że szczególnie barwną reprezentację wystawili Polacy, niosący ogromne flagi i transparenty. W marszu brali udział nawet tybetańscy buddyści, protestujący przeciwko przymusowej aborcji w swojej ojczyźnie.
Wg współorganizatora wydarzenia, Juana Montesa, w marszu uczestniczyli przede wszystkim młodzi ludzie. Zauważył, iż mogłoby się wydawać – ze względu na masowo wprowadzane w krajach zachodnich przepisy pro aborcyjne, przedstawiane jako modne i liberlane – akurat to pokolenie masowo występować będzie przeciwko życiu, a za aborcją, edukacją seksualną, szerzeniem antykoncepcji itp. Tymczasem młodzi ludzie dali świadectwo, że jest dokładnie odwrotnie.
Dzień przed marszem uczelnia Papal Athenaeum Regina Apostolorum zorganizowała długi kongres pod hasłem: „Kto ratuje jedno życie, ratuje cały świat”. Po kongresie, kardynał Burke prowadził adorację eucharystyczną w Bazylice Matki Bożej Większej.
Wg lidera organizacji Famiglia Domani, profesora Roberto De Mattei, marsz był niezwykle ważny, ponieważ „po raz pierwszy we Włoszech, od czasu uchwalenia w 1978 r. ustawy aborcyjnej, doszło do tak ważnej demonstracji w obronie życia i przeciw aborcji”. Od 1978 r. w tym kraju uśmiercono co najmniej pięć milionów dzieci poczętych.
Marsze dla Życia w Rzymie najprawdopodobniej odbywać się będą co roku 25 marca, kiedy obchodzone jest Święto Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie.
Źródło: CNA, AS.
Zobacz również film z Narodowego Marszu dla Życia w Rzymie
{galeria}