Adrian Zandberg zapowiedział, że chce zmian w obszarze edukacji. Domaga się zastąpienia przedmiotu „przedsiębiorczość” nauczaniem „edukacji pracowniczej”. Dodaje, że jego formacja oczekuje również świeckiej edukacji.
Podczas sobotniej konwencji Lewicy przedstawiono założenia dotyczące zmian w systemie szkolnictwa i edukacji. Poseł Adrian Zandberg stwierdził, że polska szkoła musi przygotować do współczesnych wyzwań. Jednocześnie dodał, że jego formacja oczekuje zlikwidowania przedmiotu „przedsiębiorczość”. W zamian postuluje wprowadzenie do programów „edukacji pracowniczej”.
Polityk stwierdził, że aktualne szkolne zajęcia z przedsiębiorczości są w jego opinii „pełne ideologii i często ekonomicznych bzdur”. Z kolei proponowana przez niego „edukacja pracownicza” miałaby przygotowywać do życia zawodowego.
Wesprzyj nas już teraz!
„Większość Polek i Polaków będzie w życiu dorosłym pracownikami. Szkoła jest od tego, żeby dać im narzędzia zorientowania się, w jakiej sytuacji się znajdą, kiedy do tej pierwszej pracy pójdą, żeby w tej pierwszej pracy nie byli bezbronni, żeby nie padali ofiarą wyzysku, żeby nie padali ofiarą łamania prawa” – mówił Adrian Zandberg.
Jak ocenił, „to, że w Polsce ciągle edukacji pracowniczej w szkołach nie ma, to jest błąd”. „Błąd, który kończy się tak, że młodzi ludzie idą do pracy i nie wiedzą, dlaczego warto mieć umowę o pracę. Nie wiedzą, jakie będą konsekwencje tego, że zostaną zatrudnieni na śmieciówkach. Nie wiedzą, że nie wolno ich zmuszać do pracy ponad siły. Nie wiedzą, że mają prawo powiedzieć nie. Szkoła od tego, żeby ich tego także nauczyć – po to chcemy wprowadzić w szkołach edukację pracowniczą” – podkreślił lider Lewicy.
„Takiej nowoczesnej, świeckiej edukacji chcemy także w Polsce i taką nowoczesną, świecką edukację także w Polsce wprowadzimy” – dodał, przywołują jako wzór system edukacji w Finlandii.
Źródło: PAP/Grzegorz Bruszewski, Anna Jowsa
Oprac. WMa