Stany Zjednoczone i egipscy politycy związani z armią wykorzystują odsunięcie od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego do rozprawienia się z Hamasem. Jonathan Schanzer, były analityk Departamentu Skarbu napisał na łamach magazynu „The Foreign Affairs” że USA powinny wesprzeć operację armii egipskiej, niszczącej podziemne tunele, przez które do Strefy Gazy dociera broń i towary konsumpcyjne o wartości ponad 365 mln dol. rocznie.
Schanzer zachęca Sekretarza Stanu USA, by aktywnie wsparł egipską armię, która „podcina skrzydła Hamasowi”. Były analityk Departamentu Skarbu przekonuje, że leży to w interesie amerykańskiej polityki, dążącej do ustanowienia pokoju izraelsko-palestyńskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Z przemytu broni i towarów do Strefy Gazy korzystają przede wszystkim dzihadyści z Hamasu. Dzięki towarom przemycanym za pośrednictwem tuneli prowadzących z Egiptu do Strefy Gazy, Hamas jest w stanie zachować niezależność finansową.
Podczas zamachu stanu, dokonanego przez armię egipską, aresztowano 29 finansistów Bractwa Muzułmańskiego, w tym znaczącego ekonomistę odpowiedzialnego za przesyłanie środków z Egiptu do Hamasu. Jednocześnie armia egipska zniszczyła do tej pory 800 z 1000 tuneli łączących Egipt z Gazą. Minister gospodarki Hamasu skarżył się reporterowi agencji Reuters, że w wyniku tych działań Hamas stracił 230 tys. dolarów, tj. blisko jedną dziesiątą PKB Strefy Gazy.
Schanzer przekonuje, że nadszedł czas, aby Sekretarz Stanu USA John Kerry włączył się w akcję, która przyspieszy upadek finansowy Hamasu. Obawia się jednak, że teraz, kiedy właśnie mają rozpocząć się pokojowe rozmowy izraelsko-palestyńskie, Hamas uruchomi nową kampanię przemocy.
Schanzer twierdzi, że Waszyngton może zaostrzyć presję na Hamas, zachęcając Egipt, by nadal niszczył tunele, a także naciskając na Katar i Turcję – dwóch najlepszych popleczników finansowych Hamasu – aby zaprzestali wspierania grupy.
Były analityk Departamentu Skarbu pisze, że operacje tunelowe egipskiej armii „powoli duszą Hamas”. I dodaje: „Im bardziej dotkliwy będzie kryzys, tym więcej sfrustrowanych mieszkańców Gazy przeciwstawi się islamskim liderom. Rząd Bractwa Muzułmańskiego upadł nieoczekiwanie w Kairze… To samo może się zdarzyć w Gazie”.
Źródło: Newsmax.com, AS.