W piątek tysiące Egipcjan uczestniczyło w protestach przeciwko prezydentowi Mursiemu, zarzucając islamistom próby monopolizowania władzy. Największe protesty odbyły się w Kairze i Aleksandrii.
Blisko tysiąc osób protestowało w Kairze przed pałacem prezydenckim, gdzie według lokalnych mediów dochodziło w ostatnim czasie do brutalnych ataków na przeciwników Bractwa. Islamiści mieli m. in. przybijać protestujących do drzew rosnących przed pałacem. Demonstracja przeszła bez incydentów. W Aleksandrii grupa uzbrojona w kije i noże zaatakowała protestujących, kilkanaście osób zostało rannych. Sprawcy pozostają nieuchwytni.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zauważają zachodni dziennikarze, chociaż w protestach uczestniczy mniejsza liczba osób niż w manifestacjach, które obaliły poprzedniego prezydenta Hosniego Mubaraka, oddają one pogłębiające się podziały wewnątrz egipskiego społeczeństwa.
Źródło: interia.pl
mat