Policja w Egipcie zapobiegła atakowi muzułmańskich fanatyków na koptyjski kościół, nie uniknięto jednak strat w okolicznej wsi zamieszkałej przez chrześcijan. Do wydarzenia doszło wczoraj w prowincji Kina w Górnym Egipcie. Około tysiąca islamistów ruszyło na miejscowość El Maraszda, gdy rozeszła się pogłoska o próbie gwałtu, jakiej miał dokonać jeden z chrześcijan na muzułmańskiej dziewczynce.
Policyjne dochodzenie nie potwierdziło tych doniesień, jednak sprawa wymknęła się spod kontroli za sprawą salafitów, którzy podburzyli tłum. Świątynię udało się uchronić przed zniszczeniem, jednak z dymem poszło kilka zabudowań należących do egipskich Koptów.
Wesprzyj nas już teraz!
10 napastników zatrzymała policja. Był to już drugi taki incydent w tym tygodniu, po niedawnym zburzeniu przez muzułmanów budynku należącego do Kościoła koptyjskiego niedaleko Fajumu.
Do podobnych zachowań dochodzi regularnie. Jak niedawno zauważył jeden z koptyjskich hierarchów, nowa konstytucja jest otwartą zapowiedzią wprowadzenia w tym kraju kalifatu.
KAI
mat